Goran Dragić przed sezonem podpisał kontrakt z Chicago Bulls i będzie to jego 15. sezon na parkietach NBA. Zawodnik powoli przygotowuje się do zakończenia swojej zawodowej kariery.
Słoweniec w poprzednim sezonie grał w barwach Toronto Raptors, po czym pod koniec rozgrywek trafił do Brooklyn Nets, gdzie rozegrał 16 spotkań, notując średnio 7,3 punktu, 4,8 asysty i 3,2 zbiórki na mecz. Po sezonie stał się wolnym agentem i dość niespodziewanie dla wszystkich podpisał jednoroczny kontrakt z Chicago Bulls. Drużyna z Wietrznego Miasta będzie 6. ekipą Dragica w najlepszej lidze świata, a zbliżający się sezon będzie jego 15-nastym na ligowych parkietach.
Warto przypomnieć, że Goran w dotychczasowej karierze zanotował jeden występ w Meczu Gwiazd i otrzymał statuetkę dla zawodnika, który zrobił największy postęp w sezonie 2013/14. Dotychczas na parkietach NBA rozegrał aż 888 meczów, z czego aż 530 w pierwszej piątce. Są to imponujące liczby i na pewno wszyscy będą jeszcze długo po ewentualnym zakończeniu kariery Gorana wspominać jego występy w lidze.
Dragić postanowił opowiedzieć trochę o swojej karierze w NBA oraz na temat najbliższej przyszłości:
– Nadal przychodzę na dwie godziny przed meczem. Oddaję kilka rzutów, a potem przygotowuję moje ciało, po czym idę do szatni, włączam muzykę i próbuję się zrelaksować. To właśnie robię od 14 sezonów… Nigdy nie sądziłem, że będę w lidze przez 15 sezonów. Kiedy tu przyszedłem, nie było łatwo. Potrzebowałem trochę czasu, aby przyzwyczaić się do kultury, stylu gry. Zawsze ciężko pracowałem, starałem się być lepszym w każdym sezonie i dlatego nadal tutaj jestem.
Goran wspomniał także, że jest gotowy na zakończenie kariery w najbliższym czasie:
Prawdopodobnie zbliżam się do końca kariery, jestem na to gotowy, ale obecnie chcę się nadal cieszyć się grą i wygrywać. Myślę, że w Chicago jest niesamowita grupa zawodników, a ja jestem jej częścią. Gram zawodowo od 15 roku życia, moje ciało jest już mocno wyeksploatowane, po każdym sezonie NBA, gdy grałem w kadrze, nie miałem przerwy na odpoczynek. Nadal lubię koszykówkę, to najważniejsze.
Czy zbliżający się sezon będzie ostatnim w karierze Słoweńca? Tego stwierdzić ostatecznie nie można, ale wydaje się, że rzeczywiście 36-letni obecnie Dragić poważnie rozważa zawieszenie butów na kołku i udania się na sportową emeryturę.