Być może w Nowym Jorku przyszłe rozgrywki spędzi Swiatosław Mychajluk, który w niedzielę porozumiał się z Knicks w sprawie umowy na jeden sezon. Kontrakt jest tylko częściowo gwarantowany, dlatego ukraiński zawodnik o miejsce w składzie powalczy na obozie przygotowawczym.
Sporo ruchów wykonali w ostatnich dniach New York Knicks, choć są to przede wszystkim ruchy związane z domknięciem składu na zbliżający się obóz treningowy. Nowojorska drużyna ma zresztą jeszcze dwa wolne miejsca w 15-osobowym składzie, a w niedzielę okazało się, że o jeden z tych wakatów powalczy Swiatosław Mychajluk.
Ukrainiec porozumiał się w sprawie Knicks w sprawie częściowo gwarantowanej minimalnej umowy na przyszły sezon. Gwarancja dotyczy 50 tys. dol., a pozostałą sumę Mykhailiuk otrzyma dopiero wtedy, jeśli przekona do siebie władze NYK podczas obozu przygotowawczego oraz meczów przedsezonowych. Dla 25-latka będzie to szansa na przedłużenie swojego pobytu w NBA.
Począwszy od sezonu 2018/19 rozegrał on łącznie już 220 spotkań na amerykańskich parkietach, występując kolejno w barwach Los Angeles Lakers, Detroit Pistons, Oklahoma City Thunder oraz ostatnio Toronto Raptors. Kanadyjska drużyna zdecydowała się jednak go zwolnić przed startem nowego sezonu. Mychajluk mógł więc przebierać w ofertach od europejskich klubów, lecz jego priorytetem było pozostanie w NBA lub przynajmniej w G-League.
Wybrany w drugiej rundzie draftu w 2018 r. gracz ma za sobą całkiem udany EuroBasket z reprezentacją Ukrainy. Co prawda on i jego koledzy pożegnali się z turniejem w 1/8 finału, przegrywając z Polską, ale sam Mychajluk zdążył pokazać się z dobrej strony i w sześciu meczach notował średnio 17 punktów, 5 zbiórek oraz 2,8 asysty dla ukraińskiej kadry.