Trwa ekscytujące lato dla kibiców Minnesota Timberwolves. Prezydent do spraw koszykarskich operacji klubu – Tim Connelly pozyskał właśnie dobrze znanego mu, jednak trapionego kontuzjami P.J-a Doziera. Wilki zamknęły tym samym skład na zbliżający się sezon.
P.J. Dozier jest przykładem zawodnika o stosunkowo małym wrodzonym talencie, który z powodzeniem utrzymuje się w najlepszej lidze świata. Pominięty w drafcie trafił do NBA w 2017 roku, kiedy zainteresowali się nim Oklahoma City Thunder. Na umowie two-way rozegrał wtedy dwa spotkania, w których zanotował dokładnie dwa punkty. Nie lepiej było w kolejnych rozgrywkach, w trykocie Boston Celtics, a 25-latek okazję na pokazanie swoich możliwości otrzymał dopiero od Denver Nuggets, w których szeregach spędził łącznie trzy sezony.
Nuggets znaleźli dla niego nową rolę i wykorzystali do tego, do czego ma naturalne predyspozycje. Duża rozpiętość ramion sprawiła, że Dozier stał się solidnym obrońcą, nawet dla pozycji 3-4, co rekompensowało jego rzutowe niedoskonałości. Co ciekawe, do drużyny ze stolicy Kolorado sprowadził go Tim Connelly – ówczesny prezydent klubu, który po zakończeniu sezonu doszedł do porozumienia z Timberwolves. W zeszłym sezonie zawodnik zagrał jednak jedynie w 18 spotkaniach. Wszystko przez zerwany w grudniu ACL, co wykluczyło go z aktywności koszykarskich na długie miesiące.
Dozier podpisał z Wilkami roczną, nie w pełni gwarantowaną umowę. W ten sposób klub zakończył kompletowanie składu i posiada obecnie 20-stkę zawodników, z którymi przystąpi do rozpoczynającego się niebawem obozu treningowego.