Nie po raz pierwszy jeden z największych piłkarzy w historii futbolu opowiada w takim tonie o Manu Ginobilim. Lionel Messi, zawodnik francuskiego Paris Saint-Germain, stwierdził w jednej z ostatnich rozmów, że powinno się o nim mówić, iż jest piłkarską wersją legendy San Antonio Spurs oraz reprezentacji Argentyny.
Manu Ginobili kilka dni temu został włączony do Galerii Sław koszykówki w Springfield. To jedno z najważniejszych wyróżnień w życiu każdego koszykarza. Jest jednym z najwybitniejszych Argentyńczyków, jacy kiedykolwiek biegali po parkietach NBA. Razem z San Antonio Spurs zdobył cztery mistrzostwa, a swoim niekonwencjonalnym stylem gry zebrał wokół siebie ogromną rzeszę fanów. Żyły wypruwał sobie także dla drużyny narodowej, za co docenili go krajanie.
Wśród nich jeden szczególny – Lionel Messi. Piłkarz uchodzi za jednego z najlepszych w historii, ale darzy ogromnym szacunkiem Manu, o czym raczył wspomnieć w ostatnim wywiadzie. – Czuję ogromną dumę, gdy ktoś mówi, że Manu jest Messim koszykówki. W gruncie rzeczy powinni jednak mówić, że to ja jestem Manu piłki nożnej – przyznał zawodnik Paris Saint-Germain. Mimo wszystko nie da się porównać skali popularności Ginobiliego i Messiego. Ten drugi jest znacznie większym fenomenem.
Obaj sportowcy mają na swoim koncie wiele wyróżnień zarówno drużynowych, jak i indywidualnych. Obaj także wyróżniają się stylem, który naprawdę trudno podrobić. Technika, jaką dysponuje Messi to coś, o czym marzą kolejne pokolenia piłkarzy. Ginobili z kolei łączył w sobie wiele cech lidera, gotowego wziąć odpowiedzialność w najważniejszych momentach. Obaj stanowią ogromną inspirację i obaj są dla Argentyny bardzo ważnymi ambasadorami na całym świecie.