Był najlepszym zawodnikiem tegorocznej ligi letniej w Las Vegas, a teraz może już w pełni skupić się na przygotowaniach do debiutanckiego sezonu. Keegan Murray, czyli czwarty numer tegorocznego draftu, dostał zgodę na powrót do normalnych treningów po tym, jak pod koniec lipca przeszedł operację nadgarstka.
Nie mają zbyt wiele powodów do radości w ostatnich latach kibice Sacramento Kings, choć ich zespół regularnie z dobrej strony pokazuje się w rozgrywkach… ligi letniej. Nie inaczej było tym razem, bo w tym roku w Las Vegas znakomicie wypadł m.in. Keegan Murray, którego Królowie wybrali z „czwórką” tegorocznego naboru. 22-latek został nawet MVP całej imprezy, notując średnio 23.3 punkty oraz 7.3 zbiórek w każdym spotkaniu.
Pod koniec lipca Murray musiał jednak przejść operację nadgarstka, co mogło wprawić fanów Kings w zmartwienie. Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło, bo już jakiś czas temu skrzydłowy zaczął znów rzucać piłką do kosza. Teraz James Ham z ESPN przekazał kolejne dobre informacje: zawodnik został dopuszczony przez lekarzy do udziału w normalnych treningach. To idealna wiadomość na dwa tygodnie przed startem obozu przygotowawczego.
Kings rozpoczną swoje przygotowania 27 sierpnia i liczą, że w przyszłym sezonie uda im się przerwać koszmarną passę kolejnych rozgrywek bez awansu do fazy play-off NBA. Pomóc ma w tym m.in. Murray, wobec którego w Sacramento mają naprawdę duże nadzieje. Według bukmacherów 22-latek to jeden z faworytów do zgarnięcia nagrody dla najlepszego debiutanta. Kings pierwszy mecz przedsezonowy zagrają tymczasem 3 października przeciwko Los Angeles Lakers.