Głośne ekscesy z prawem nie przeszkodziły Montrezlowi Harrellowi w znalezieniu nowego pracodawcy. Podkoszowy podpisał umowę z Philadelphia 76ers, dzięki czemu wróci pod skrzydła Doca Riversa – trenera, za którego piastował swoje najlepsze lata w zawodowej karierze.
To niebyły udane wakacje dla Montrezla Harrella. Kilka tygodni temu zawodnik został zatrzymany z kilogramem marihuany. Choć pierwotnie zawodnikowi zarzucano handel narkotykami, ostatecznie sąd zmienił zarzut z handlu na posiadanie. Ma to o tyle duże znaczenie, że handel traktowany jest jak przestępstwo, a posiadanie jak wykroczenie. Jeśli przez kolejnych 12 miesięcy Harrell nie złamie prawa, to zarzut zostanie usunięty z rejestru.
Niepewna sytuacja 28-latka z pewnością przedłużyła okres jego pobytu na rynku wolnych agentów. Wreszcie kontrakt zdecydowali się podpisać z nim szukający głębi składu Philadelphia 76ers. Zawodnik wznowi tym samym współprace z Docem Riversem i Samem Cassellem, którzy dołożyli cegiełkę do zdobytej przez niego w barwach Clippers statuetki zmiennika roku. Nowa umowa będzie trwała dwa lata, a drugi sezon zawiera opcję gracza.
W sprowadzeniu Harrella duży wkład miał mieć James Harden, który najpierw zgodził się na znaczną obniżkę pensji, a następnie samodzielnie namawiał byłego kolegę z drużyny do ponownego połączenia sił. Przypomnijmy, że Panowie grali ze sobą razem w barwach Houston Rockets.
Harrell w ostatnim sezonie reprezentował barwy Washington Wizards i Charlotte Hornets, notując średnio 13,1 punktu, 6,1 zbiórki w 71 rozegranych spotkaniach.