EuroBasket zbliża się wielkimi krokami. Wkrótce do walki staną jedni z najlepszych na świecie i nie da się ukryć, że jesteśmy tym faktem podekscytowani. Na ten moment możemy się emocjonować meczami kontrolnymi. Wczoraj doszło do starcia Serbii Nikoli Jokicia ze Słowenią Luki Doncicia. Obie ekipy celują w złoto.
Mecz pomiędzy Serbią i Słowenia spełnił pokładane w nim oczekiwania. Zespoły nie były w stanie rozstrzygnąć rywalizacji podczas 40-minutowej rywalizacji, więc potrzebna była dogrywka. W międzyczasie prawdziwy pokaz swoich umiejętności dał Luka Doncić. Lider Dallas Mavericks w rozmowach z prasą stara się nie ukrywać celu, z jakim jedzie na EuroBasket. Dla Słoweńca liczy się tylko i wyłącznie obrona mistrzostwa, które Słowenia wywalczyła pięć lat temu, w trakcie Mistrzostw z 2017 roku.
Doncić skończył mecz z dorobkiem 34 punktów, 9 zbiórek i 6 asyst, czyli klasyczny Luka, który dominuje na piłce w niemal każdym kolejnym posiadaniu, a jego zespół nie ma z tym żadnego problemu, bo ma świadomość, że młody lider składu tak czy inaczej podejmie dobrą decyzję. Nikola Jokić i spółka nie byli w stanie w żaden sposób zatrzymać reprezentanta Słowenii. Tuż pod koniec czwartej kwarty Doncić mógł wygrać dla swojej ekipy mecz step-backiem za trzy nad rękami Jokera, ale piłka odbiła się od obręczy.
Koniec końców spotkanie zakończyło się wynikiem 97:92 i z całą pewnością dla obu drużyn było znakomitym przetarciem przed zbliżającym się turniejem Mistrzostw Europy. Punkty Vlatko Cancara dały Słowenii prowadzenie 94:92, a na linii wolnych wygraną gospodarzy przypieczętował Klemen Prepelić. Jokić mecz zakończył z dorobkiem 26 punktów, 12 zbiórek i 6 asyst. Dla Serbii to delikatny cios w ich ambicje. Doskonale wiedzą, że jeśli chcą wygrać turniej, w którym uchodzą za absolutnych faworytów, to muszą radzić sobie z wszystkimi.
Z kolei dla Słowenii stanowi to z pewnością podbudowanie ich pewności siebie. Turniej Doncić i spółką rozpoczną od meczu z Litwą, więc także rywalem, który nie chce zostać bez słowa. Słowenia zagra w grupie B i oprócz Litwy zmierzy się z Niemcami, Węgrami, Bośnią i Hercegowiną oraz Francją. Z kolei Serbia w grupie D zagra z Polską, Holandią, Finlandią, Czechami oraz Izraelem. Przed nami naprawdę ekscytujący turniej!