WNBA co rusz wprowadza kolejne zmiany, by wzorem NBA uatrakcyjnić swoją ligę i przyciągnąć do hal i przed telewizory kolejnych widzów. Kolejną poprawką, która zostanie wprowadzona i wkrótce wejdzie w życie, jest wybór zespołów All-WNBA bez względu na pozycję zawodniczek.
O kontrowersjach związanych z wyborem zespołów All-NBA ponownie głośno zrobiło się przy wyborze najlepszej piątki sezonu 2021/22. Walczący o tytuł MVP Nikola Jokić z Denver Nuggets i Joel Embiid z Philadelphia 76ers byli bez wątpienia głównymi faworytami do zwycięstwa i zgodnie z oczekiwaniami głosowanie dziennikarzy zakończyli na odpowiednio 1. i 2. miejscu.
Pomimo swojej dominacji obaj zawodnicy nie mogli znaleźć się w All-NBA First Team. Wynika to z ograniczenia spowodowanego wyborem zawodników przypisanych do konkretnych pozycji. W najlepszym składzie sezonu znaleźć musi się dwóch niskich zawodników (guard), dwóch skrzydłowych (forward) i jeden środkowy (center), przez co właśnie wspomniany Embiid musiał zadowolić się nominacją do drugiej piątki rozgrywek. Podobne kontrowersje wywołują regularnie pozycje, do jakich zawodnicy przypisani są podczas głosowania do Meczu Gwiazd.
Równie ciekawy przypadek miał miejsce w 1974 roku. Bob Lanier, wówczas środkowy Detroit Pistons, ukończył głosowanie na MVP sezonu zasadniczego na 3. miejscu ze stratą zaledwie 56 punktów do drugiego Boba McAdoo z Buffalo Braves. Zarówno Lanier, jak i czwarty w głosowaniu Dave Cowens z Boston Celtics nie znaleźli się w żadnym z (wówczas) dwóch All-NBA Teams. Zaszczyt ten przypadł wspomnianemu McAdoo oraz reprezentującemu barwy Milwaukee Bucks Kareemowi Abdul-Jabbarowi, zwycięzcy tamtego plebiscytu.
Jako pierwsza rozwiązanie tego sposobu zaimplementowała liga WNBA. Przedstawiciele rozgrywek poinformowali, że od trwającego obecnie sezonu 2022 w trzech najlepszych piątkach znajdą się najlepsze zawodniczki, bez względu na ich pozycje na parkiecie. Już wcześniej nie zwracano uwagi na nominalne pozycje zawodniczek przy wyborze najlepszych zespołów debiutantek.
– Po ocenie naszego podejścia do nagród na koniec sezonu, rozmowach z generalnymi menadżerami, trenerami i innymi, stało się dla nas jasne, że wyróżnione powinny być najlepsze zawodniczy, bez względu na pozycję. Nasz sport stale się rozwija. Coraz większy nacisk kładzie się na ‘spacing’ i tempo gry, a zawodniczki poszerzyły gamę swoich umiejętności. Ta zmiana pozwala nam na wyróżnienie najlepszych z najlepszych – mówi Bethany Donaphin, dyrektorka ds. działań ligi.
Wiele głosów zza oceanu domaga się podobnej zmiany w strukturach NBA. Może okazać się, że tego typu rozwiązanie w WNBA będzie swego rodzaju testem przed wprowadzeniem identycznego systemu w NBA. To pozwoli na sprawiedliwe uhonorowanie najlepszych pięciu graczy, choć tradycyjny system powiązany z przypisywaniem pozycji również ma swoich zwolenników. W WNBA wyboru w sprawie nagród dokona w tym roku 56 dziennikarzy.
Czy widziałeś już najnowszy podcast PROBASKET Live?