Zwycięstwo w Oklahomie może być dla San Antonio Spurs trudniejsze niż ewentualna wygrana w meczu nr 7 serii, jeśli do niego dojdzie. Choć zespół Gregga Popovicha był traktowany jako faworyt tej rywalizacji, w kolejnym meczu powalczy o życie. Spurs muszą odpowiedzieć na wiele rzeczy, którymi zaskoczyli ich Thunder Billy’ego Donovana.
Po meczu nr 1 wiele wskazywało na to, że to będzie krótka seria dla San Antonio Spurs. Zespół z Teksasu zdominował Oklahomę City Thunder wygrywając różnicą przeszło 30 punktów. Jednak w kolejnych odsłonach drużyna Kevina Duranta i Russella Westbrooka odpowiedziała znacznie lepszą defensywą i skuteczniejszym atakiem. Dzięki zmianie jaka nastąpiła w podejściu OKC, rywalizacja zrobiła się naprawdę interesująca i przy okazji zapewniła niespodziankę, bowiem to Thunder są teraz faworytem.
W San Antonio głęboko wierzą, że są w stanie wyciągnąć serię. – Wiemy, że to będzie dla nas bardzo trudny mecz, ale nadal mamy szansę – mówił Manu Ginobili. Liga przyznała, że sędziowie w starciu nr 5 popełnili w końcówce dwa błędy. Danny Green nie faulował Kevina Duranta na 57 sekund przed końcem, natomiast Kawhi Leonard faulował Russella Westbrooka przed jego akcją 2+1, która przypieczętowała los gospodarzy.
– Musimy wyjść na parkiet i zagrać tak, jakbyśmy walczyli o własne życie – mówił LaMarcus Aldridge. Silny skrzydłowy był znakomity w meczach nr 1 i nr 2. W kolejnych nie stanowił dla swojej drużyny aż takiego ofensywnego wsparcia. Zespół przekierował produktywność na Kawhiego Leonarda, jednak najlepszy defensor w lidze był odsunięty od egzekucji w samej końcówce poprzedniego starcia, gdy Spurs spudłowali cztery otwarte rzuty.
Historia tymczasem jest przeciwko Spurs. Ekipa Gregga Popovicha wygrywała dwa razy i przegrywała aż dziesięć, gdy przed eliminacją broniła się na parkiecie rywala. – Chcąc być mistrzem, musisz wygrywać na wyjeździe. Udało nam się wcześniej, spróbujemy jeszcze raz – mówił Danny Green. – Wszystko co możemy zrobić to grać swoją koszykówkę, szukać dobrych rzutów – przyznał z kolei Kawhi Leonard. – Musimy zbierać i grać dobrą defensywę. Wszystko co robiliśmy do tej pory – dodał.
Wiele zależy od tego, jak na tle młodszych rywali spisze się Tim Duncan, którego najwyraźniej zaczynają dopadać problemy 40-letniego ciała. W pięciu dotychczasowych meczach weteran ligowych parkietów wyglądał, jakby brakowało mu energii w rywalizacji ze Stevenem Adamsem, Enesem Kanterem czy Serge Ibaką. Ostrogi nie mogą pozwolić Thunder na zbieranie z taką łatwością, dlatego interesujące będzie to, jak Popovich usprawni grę swojej drużyny.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET