Jeden z najlepszych czeskich koszykarzy w historii, po sześciu latach spędzonych w NBA, postanowił wrócić na Stary Kontynent. Według raportu Arisa Barkasa z Eurohoops, 30-latek finalizuję umowę z Barceloną, w której grał już w latach 2014-16.
Tomas Satoransky był regularnym graczem rotacyjnym w Washington Wizards i Chicago Bulls w latach 2016-2021. Dla wspomnianych wyżej klubów w 355 meczach notował średnio 7,3 punktu, 5 zbiórki i 4,3 asysty. Kariera rzucającego obrońcy stanęła w miejscu, gdy latem 2021 podpisał kontrakt z New Orleans Pelicans. Reprezentant Czech w Nowym Orleanie notował zaledwie 2,8 punktu, 2 zbiórki i 2,4 asysty w ciągu 15 minut gry.
Mierzący 201 cm gracz był jeszcze dwukrotnie wymieniany podczas zeszłego sezonu – najpierw trafił do Portland, potem do San Antonio – następnie podpisał kontrakt z Wizards po zrzeczeniu się go przez Spurs. W sumie podczas rozgrywek 2021/22 wystąpił w 55 meczach, notując średnio 3,6 punktu i 3,3 asysty, w ciągu 16,5 minuty, a jego skuteczność z gry wynosiła 38%, w tym 21% zza łuku, zaś 80% stanowiły rzuty wolne.
30-letni Satoransky zaczął zawodowo grać w Czechach w 2007 i ostatecznie przeniósł się do Hiszpanii, gdzie grał w Sewilli w latach 2009-14 i Barcelonie w latach 2014-16. Został nazwany najbardziej spektakularnym graczem ligi hiszpańskiej w 2016 roku, zanim udał się do Stanów Zjednoczonych, aby dołączyć do Washington Wizards.
Satoransky na parkietach NBA spędził 6 sezonów. W 388 meczach notował średnio 6,9 punktu, 2,9 zbiórki i 4,1 asysty podczas 22 minut spędzanych na parkiecie. 30-latek trafiał na skuteczności 47% z gry, w tym 35% w rzutach trzypunktowych i 82% w rzutach wolnych.
Najbliższy podcast PROBASKET Live już we wtorek 21 czerwca o godz. 21.00 – na żywo na YouTube. Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki podsumują finał NBA, ale przede wszystkim spróbują odpowiedzieć na pytanie, co każda z 30 drużyn NBA spróbuje zrobić latem – jakich transferów potrzebuje, jakie ma plany i możliwości.