Doniesienia zza oceanu sugerują, że transfer Christiana Wooda nie był jedynym ruchem, na jaki Houston Rockets mogą się zdecydować jeszcze przed wielce wyczekiwaną nocą draftu. Kolejnym zawodnikiem, który może opuścić Teksas, jest Eric Gordon.


Od kilku lat o transferze Erica Gordona mówi się regularnie co najmniej dwa razy w roku – w trakcie letniej przerwy pomiędzy sezonami oraz kilka dni przed ’trade deadline’. W kręgu zainteresowań znajdowały się zazwyczaj zespoły, którym brakowało kilku drobnych elementów – przede wszystkim strzelca – by na dobre włączyć się do walki o mistrzowski tytuł. Za każdym razem kończyło się jednak tylko na doniesieniach mediów.

Teraz o możliwym transferze Gordona pisze dziennikarz Marc Stein. Jego zdaniem w lidze panuje przekonanie, że kierownictwo Houston jest skłonne wymienić swojego zawodnika za wybór w pierwszej rundy draftu. Podobną taktykę Rakiety przyjęły przy transferze Christiana Wooda do Dallas Mavericks, za którego otrzymali czterech zawodników z wygasającymi po sezonie kontraktami oraz 26. pick tegorocznego naboru.

Gordon ma za sobą stosunkowo solidny sezon. W 57 rozegranych spotkaniach (46 w wyjściowej piątce) zdobywał 13,4 punktu, 2 zbiórki i 2,7 asysty na mecz, trafiając 47,5% wszystkich rzutów z gry, w tym 41,2% zza łuku. Grając u boku Jamesa Hardena i Chrisa Paula był w stanie notować średnio 18 „oczek”, a w sezonie 2020/21 zbliżył się do tego wyniku (17,8 PPG).

Strzeleckie wsparcie Gordona mogłoby okazać się kluczowe dla zespołu z aspiracjami na walkę o najwyższe laury. Z tego względu w ostatnich latach mówiło się o zainteresowaniu ze strony Utah Jazz, Dallas Mavericks, Phoenix Suns czy nawet New Orleans Pelicans. Do żadnego transferu ostatecznie nie doszło, a zgodnie z informacjami Heavy.com jeden anonimowy generalny menadżer zaznaczył, że Rockets przeceniali wartość swojego zawodnika. Teraz kiedy na dobre weszli w tryb przebudowy, a wkrótce pozyskają najprawdopodobniej zawodnika z trzecim wyborem draftu, obecność 33-latka może okazać się nie tyle zbędna, co nawet problematyczna.

Kontrakt Gordona będzie obowiązywać jeszcze przez dwa lata. W nadchodzacym sezonie zarobi on 19,6 miliona dolarów. Obrońca ma jeszcze ważną umowę na rozgrywki 2023/24, ale nie jest ona w pełni gwarantowana. By tak się stało, zespół Gordona musi wywalczyć mistrzowski tytuł lub musi on otrzymać nominację do Meczu Gwiazd 2023.

Najbliższy podcast PROBASKET Live już we wtorek 21 czerwca o godz. 21.00 – na żywo na YouTube. Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki podsumują finał NBA, ale przede wszystkim spróbują odpowiedzieć na pytanie, co każda z 30 drużyn NBA spróbuje zrobić latem – jakich transferów potrzebuje, jakie ma plany i możliwości.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments