Choć przegrali w wielkim finale, to jednak Boston Celtics zachowują optymistyczne nastawienie. Zawodnicy mają nadzieję, że uda im się wyciągnąć z tej przygody cenne lekcje na przyszłość, a trener Ime Udoka, który zakończył przecież swój debiutancki sezon w roli szkoleniowca, jest przekonany, że to dopiero początek dla bostońskiej drużyny.
Po trzech meczach finałów prowadzili 2-1, a w czwartej kwarcie pojedynku numer cztery u siebie mieli nawet kilka punktów przewagi, lecz mimo tego Boston Celtics swojego zwycięskiego dorobku już nie powiększyli. Przegrali po sześciu meczach i choć niedosyt pozostał, to jednak niemal wszyscy zawodnicy bostońskiego zespołu woleli zachować po porażce optymizm. – Przyszłość rysuje się w jasnych barwach – stwierdził Jaylen Brown.
Skrzydłowy dodał zresztą, że choć z jakiegoś powodu ich czas wciąż nie nadszedł, to jednak Celtics jako zespół muszą wyciągnąć z tego nauczkę i dalej rozwijać się w kierunku bycia mistrzowską drużyną. – Jestem bardzo podekscytowany kolejnym sezonem – oznajmił Brown, który tak w finałach, jak i w całej fazie play-off NBA był jednym z najrówniej grających zawodników ekipy z Beantown, a w szóstym meczu finałów zdobył najlepsze w drużynie 34 punkty.
Z nadzieją w przyszłość patrzy także trener Ime Udoka, według którego to dopiero początek dobrych czasów dla Celtics. Szkoleniowiec zaraz po zakończeniu finałów przyznał zresztą, że starcie z Golden State Warriors powinno sporo jego podopiecznych nauczyć. – Chodzi o te wszystkie te małe rzeczy, które przychodzą z doświadczeniem – oznajmił szkoleniowiec Celtów, według którego finały były też świetną nauczką dla Jaysona Tatuma w kontekście radzenia sobie z presją oraz większą niż zwykle uwagą rywali.
Dla Bostończyków miniony sezon był prawdziwy rollercoasterem. Celtics jeszcze w styczniu zajmowali odległe miejsce w konferencji wschodniej, ale po świetnej drugiej części sezonu zakończyli zmagania na drugim miejscu w tabeli Wschodu, a w drodze do finałów pokonali kolejno Brooklyn Nets, Milwaukee Bucks oraz Miami Heat. Fani Bostonu mogą pocieszać się tym, że większość zawodników w zespole jest wciąż młoda, a do tego ma ważne umowy z klubem na kolejne sezony.
Najbliższy podcast PROBASKET Live już we wtorek 21 czerwca o godz. 21.00 – na żywo na YouTube. Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki podsumują finał NBA, ale przede wszystkim spróbują odpowiedzieć na pytanie, co każda z 30 drużyn NBA spróbuje zrobić latem – jakich transferów potrzebuje, jakie ma plany i możliwości.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, 73 punkty duetu Miller – Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie
- Buty Jordan za połowę ceny! 100 modeli w nowej, szybkiej wyprzedaży
- NBA: Koniec sezonu dla De’Anthony’ego Meltona
- Wyniki NBA: 41 punktów Giannisa, Knicks lepsi od Suns, porażka Sixers i kontuzja Paula George’a
