Aż do Sacramento zawędrował Jeremy Sochan na testy przed zbliżającym się draftem. Do naboru pozostało już niewiele ponad tydzień, a Polak pokazał się już kilku drużynom z czołowej dziesiątki draftu. Kings na przykład wybierać będą 23 czerwca już z czwartym numerem!
Jeszcze kilka miesięcy temu zdawało się, że wielkim sukcesem Jeremy’ego Sochana będzie wybór w pierwszej rundzie tegorocznego draftu. Dziś tymczasem coraz więcej wskazuje na to, że Polak zostanie wybrany w topowej dziesiątce! W poniedziałek skrzydłowy pokazał się przed Sacramento Kings, którzy już 23 czerwca będą wybierać jako czwarty kolejny zespół:
Klub umieścił małą relację z testów w swoich mediach społecznościowych i nie zabrakło także kilku ujęć z Sochanem w roli głównej. Kings to jak na razie najwyżej wybierający w tegorocznym drafcie do NBA zespół, który zaprosił Polaka na testy. 19-latek odbył już bądź ma jeszcze odbyć treningi przed przedstawicielami m.in. Oklahoma City Thunder (12) czy Cleveland Cavaliers (14). Jak do tej pory Sochan typowany był do wyboru w przedziale 6-16.
Może być też tak, że Kings chcą wykonać transfer i zejść w dół draftu, oddając swój czwarty wybór w zamian za nieco niższy wraz z interesującym zawodnikiem bądź dodatkowym wyborem w drafcie. Królowie mogą w ten sposób celować w Sochana, który trafiłby jednak do jednej z najgorzej zarządzanych organizacji w całej lidze. Dość powiedzieć, że kibice z Sac-Town od 2006 roku czekają na powrót ich drużyny do fazy play-off.
Czy będzie siódmy mecz finału NBA? Czy Warriors wygrają w Bostonie? Posłuchaj najnowszego podcastu PROBASKET Live – Michał Pacuda w wersji solo – pół godziny słuchania o tym, co się dzieje w wielkim finale NBA! Polecamy: