Trwają przygotowania Jeremy’ego Sochana do tegorocznego draftu NBA. Młody skrzydłowy za sobą ma już udział w Draft Combine w Chicago, gdzie miał okazję pokazać się klubom, które są zainteresowane jego osobą. Jak wypadł reprezentant Polski?
Już niecały miesiąc pozostał do tegorocznego draftu NBA, a to oznacza, że coraz bliżej ligi jest Jeremy Sochan. W tej chwili jest to już tak naprawdę pewne: będziemy mieli kolejnego Polaka w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Nie wiadomo tylko na razie, gdzie Sochan wyląduje, bo jego pozycja przed naborem stale rośnie. Jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się o wyborze w pierwszej rundzie, ale dobre występy na uczelni Baylor spowodowały, że 19-latek zaczął pojawiać się nawet w pierwszej dziesiątce.
Pomóc mogła też solidna postawa w Chicago na Draft Combine. Jak wypadł więc Sochan i co wiemy po kilku dniach treningów pokazowych?
- Wśród klubów, z którymi Sochan rozmawiał, na pewno byli San Antonio Spurs (9) oraz New York Knicks (11).
- Polak był pod wielkim wrażeniem m.in. Manu Ginobiliego.
- Zainteresowani mieli być też New Orleans Pelicans (8) oraz Denver Nuggets (21).
- Łącznie jego piątkowy trening oglądali przedstawiciele co najmniej dziewięciu zespołów.
- Co ciekawe, skrzydłowy miał rozmawiać też m.in. z Boston Celtics, choć ci oddali swój wybór w pierwszej rundzie tegorocznego naboru.
- Według dziennikarzy Sochan na piątkowym treningu wypadł świetnie i zrobił bardzo dobre wrażenie.
- Pokazał przede wszystkim sporo dobrej energii, zacięcie oraz swoją wszechstronność. Rzutowo nie było najlepiej, ale eksperci są pewni, że praca nad rzutem może przynieść efekty.
- Polak miał również zachwycić kluby swoim podejściem do gry oraz charakterem, co tylko poprawiło jego pozycję przed naborem.
- W rozmowie z Davidem Aldridge’em z The Athletic, skrzydłowy przyznał, że agresywna, trochę bezczelna gra w obronie może być dla niego kluczem do sukcesu w NBA.
Teraz czas na indywidualne treningi w poszczególnych klubach. Jasne jest jednak, że Sochan to jeden ze zwycięzców Draft Combine, gdyż udało mu się zrobić bardzo dobre wrażenie. Coraz więcej ekspertów uważa zresztą, że Polak zostanie wybrany w top10 draftu. Tego, jak będzie rzeczywiście, dowiemy się w nocy z 23 na 24 czerwca.