Tej nocy rozpoczęliśmy Finały Konferencji na Wschodzie. Naprzeciwko osłabionych Boston Celtics pokaz siły dał Jimmy Butler, który swoim 41-punktowtym występem przeszedł do historii zarówno najlepszej ligi świata, jak i klubu z Miami.
Dzisiejsze spotkanie Celtics z Heat nie było może najbardziej wyrównanym, jednak nie oznacza to, że nie obfitowało w emocje. Po wojnie charakterów i wyśmienitej trzeciej kwarcie gospodarze z Miami zgarnęli zwycięstwo i wyszli na prowadzenie w serii. Mocny wkład miał w to Jimmy Butler – autor 41 punktów, 9 zbiórek, 5 asyst, 4 przechwytów i 3 bloków.
–Jimmy jest elitarnym zawodnikiem – przyznał trener Erik Spoelstra. – W tej lidze jest wielu facetów, którzy grają w koszykówkę. On gra, aby wygrać. To zupełnie inna rzecz, a on robi to tak dobrze, jak nikt w tej lidze – dodał.
To już piąty mecz skrzydłowego z ponad 40-punktami na przynajmniej 50% skuteczności w play-offach. W klasyfikacji wszechczasów jest dopiero ósmym zawodnikiem, któremu udała się ta sztuka. Ponadto Butler wyprzedził w klubowej klasyfikacji LeBrona Jamesa i Dwyane’a Wade’a pod względem ilości meczów z 40 punktami, 5 asystami i 5 zbiórkami w post-season. – Myślę, że to błogosławieństwo grać w koszykówkę na najwyższym poziomie (…). Cieszę się, że mogę grać z chłopakami, których mamy w drużynie – przyznał 32-latek.
–Jest profesjonalistą, naprawdę jest… Robi wszystko, co musi, aby być wybitnym graczem. Widzę to każdego dnia – przekonywał P.J. Tucker.
Spotkanie numer dwa odbędzie się w nocy z czwartku na piątek o 2:30 czasu polskiego.
W czwartek 19 maja o godz. 21:00 zapraszamy na kolejny podcast PROBASKET Live, gdzie Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki podsumują siódme mecze Celtics – Bucks i Suns – Mavs, a także zapowiedzą Finały Konferencji.