Po sobotniej wygranej nad Legią Warszawa, podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego nie sprostali warszawianom w niedzielnym pojedynku. Legioniści zwyciężyli aż 77:47 po, jak twierdzi szkoleniowiec łańcucian, najsłabszym meczu w sezonie w wykonaniu jego drużyny.
W sobotę mówił Pan o celu jaki macie, czyli obronieniu swojej hali, ale wiemy już, że to Wam się nie udało więc chyba trzeba zweryfikować plan na dalszą część rywalizacji.
– Dokładnie, zagraliśmy dziś bardzo słabe spotkanie, śmiem twierdzić, że najsłabsze w tym sezonie, bo rzuconych 47 punktów to zdecydowanie za mało. Praktycznie od połowy trzeciej kwarty rotacja w moim zespole była bardzo duża, próbowaliśmy jeszcze coś szarpnąć w obronie. Zespól Legii bardzo mądrze rozrzucał naszą defensywę, dochodzili do czystych pozycji i ich przewaga rosła.
Wygląda na to, że Legia starannie wyciągnęła wnioski z sobotniego meczu.
– My też zagraliśmy słabiej, a zespól Legii ruszył agresywnie od samego początku, na pograniczu faulu i to jak się okazało zaważyło na końcowym wyniku.
Czymś lub kimś w zespole Sokoła jest Pan szczególnie zawiedziony?
– Nie, dla mnie zawsze to zespół wygrywa i zespół przegrywa.
Trochę nerwów pojawiło się podczas meczu, otrzymał Pan nawet przewinienie techniczne…
– Kto był na meczu i obiektywnie patrzył na spotkanie widział jak było prowadzone. Przewinienie techniczne otrzymałem w momencie, gdy były dwa ewidentne faule na zawodniku rzucającym, nie mówię o jednym, były dwa. Zapytałem, czy teraz też nie było przewinienia i zostałem ukarany przewinieniem technicznym, pozostawię to bez komentarza.
Teraz musicie wygrać w Warszawie, gdzie Legia w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego dość wyraźnie nad Wami górowała. Jak pańskim zdaniem musicie zagrać żeby wygrać chociaż raz w stolicy?
– Nie żyjemy przeszłością, to co było już minęło. Teraz trzeba wyciągnąć wnioski z tego dwumeczu, dobrać odpowiednia taktykę i postarać się o zwycięstwo.
Legia zagrała na miarę swoich możliwości?
– Tak jak już mówiłem, ocenę gry Legii pozostawiam sztabowi trenerskiemu przeciwnika.
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET