Zakończyła się runda zasadnicza Tauron Basket Ligi. W decydującym o drugim miejscu hicie, Rosa Radom pokonała na własnym parkiecie Polski Cukier Toruń 64:55. Do play-off na ostatnie miejsce zakwalifikowali się natomiast koszykarze z Gdyni, kosztem graczy ze Zgorzelca.W ćwierćfinale rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw (wg systemu 2-2-1), a pierwsze pojedynki rozpoczną się w czwartek 28 kwietnia.
Stelmet BC Zielona Góra (1) – Asseco Gdynia (8)
28,30 kwietnia, 3,5,8 maja
Rosa Radom (2) – Polfarmex Kutno (7)
29 kwietnia, 1,4,6,9 maja
Anwil Włocławek (3) – King Wilki Morskie Szczecin (6)
29 kwietnia, 1,4,6,9 maja
Polski Cukier Toruń (4) – Energa Czarni Słupsk (5)
28,30 kwietnia, 3,5,8 maja
Spotkanie telewizyjne kolejny raz dostarczyło sporo emocji kibicom naszej rodzimej koszykówki. Walka toczyła się o drugie miejsce w tabeli i przewagę parkietu w dwóch kolejnych rundach. W pierwszej części spotkania zdecydowanie lepiej radzili sobie podopieczni trenera Jacka Winnickiego, którzy dali gospodarzom zdobyć w pierwszej połowie tylko 24pkt, samemu notując ich 33. Jednak po zmianie stron na parkiecie zaczęło robić się coraz ciekawiej. Po akcji 3+1 Thomasa Rosa przegrywała już tylko 30:33, a po kolejnej trójce tego zawodnika mieliśmy remis. Goście z grodu Kopernika nie zamierzali się poddawać i na koniec trzeciej częśći meczu dwoma punktmi prowdzenie do 8 oczek podwyższył Cummings. O wszystkim zadecydować miała ostatnia kwarta, w której często oglądaliśmy zmianę prowadzenia. Jednak wraz ze zbliżającym się gwizdkiem kończącym regulaminowy czas gry, podopieczni trenara Kamińskiego zaczęli budować swoją przewagę i ostatecznie wygrali 64:55.
Mecz w Kaliszu był ważny przedewszystkim dla Kutna, które wygrywając pieczętowało szóste miejsce. Porażka kosztować miała spadek pozycję niżej. Przez pierwsze 13 minut prowadzili gospodarze. Wtedy to po punktach Wołoszyna podopieczni trenera Krysiewicza objęli prowadzenie 32:31 a mecz stał się wyrównany i prowadzenie zmieniało się dość regularnie. Na 2 min przed końcem meczu po trójce Wołoszyna jego drużyna prowadziła jeszcze 75:71, na co Stal odpowiedziała serią 8 oczek i wygrała 79:75.
W meczu z Siarką Tarnobrzeg koszykarze z Gdyni walczyli na własnym parkiecie o awans do fazy play-off. Asseco nie musiało rozglądać się po innych halach i pewnie wykonało swoje zadanie. Wysokie zwycięstwo 72:54 pozwoliło im zająć ósme miejsce. Natomiast drużyna trenera i prezesa w jednej osobie, Zbigniewa Pyszniaka, zajęła 16 miejsce. Wg przepisów ligi, jeśli zespół zajmie w dwóch kolejnych sezonach jedno z dwóch ostatnich miejsc, spada. Taki właśnie los spotkał koszykarzy z Tarnobrzegu.
PGE Turów Zgorzelec wykonał swoje zadanie i pokonał Trefl Sopot 92:90. Jednak do szczęścia zabrakło dobrego wyniku z meczu Asseco – Siarka. Ponieważ lepsi w Gdyni okazali się gospodarze, to oni kosztem Zgorzelczan zajęli ósme miejsce i awansowali do fazy play-off.
Anwil by myśleć o trzejciej pozycji musiał czekać na rezultat meczu Rosy z Polskim Cukrem. Jednak nie zważając na wynik z Radomia, sam musiał pokonać ostatni w tabeli Start Lublin. Jedynie początek spotkania był w miarę wyrównany, a w raz z kolejnymi minutami podopieczni trenera Igora Milicica powiększyli swoją przewagę do około 20 oczek i kontrolowali mecz. Gdy w końcówce meczu spiker ogłosił wynik spotkania telewizyjnego, kibice gromkimi brawami nagrodzili swoich podopiecznych za zajęcie trzeciego miejsca. Natomiast po ostatnim gwizdku część fanów zamiast wyjść z hali, czekała na ostateczny rezultat meczu z Kalisza, by poznać rywala w pierwszje rundzie play-off.