Brooklyn Nets przegrali pierwszy mecz play-offów z Boston Celtics, a jedną z głównych postaci tego wieczoru był Kyrie Irving. Rozgrywający popisał się świetnym występem, ale raz jeszcze dał do zrozumienia, że jego relacja z kibicami w Bostonie jest – mówiąc łagodnie – skomplikowana.
Brooklyn Nets przegrali z Boston Celtics po fantastycznym rzucie Jaysona Tatuma niemal na równi z końcową syreną. Pomimo porażki Kyrie Irving rozegrał świetny mecz, zdobywając w końcowym rozrachunku 39 punktów, 6 asyst i 4 przechwyty. Rozgrywający znalazł się jednak w świetle reflektorów nie tylko przez swój efektowny występ.
Przed wznowieniem gry w czwartej kwarcie Irving pokazał zgromadzonej w TD Garden publiczności, co myśli o ich okrzykach w jego kierunku. Kyrie ułożył dwie ręce za swoją głową i pokazał publiczności środkowe palce, po czym zaczął przedrzeźniać ich zachowanie, sugerując następnie ich płacz.
Po internecie krąży również nagranie z Irvingiem w roli głównej, kiedy ten zmierzał do szatni na przerwę. Jeden z kibiców krzyknął wówczas „Kyrie, you suck”, na co 30-letni rozgrywający odpowiedział jednoznacznym „suck my dick, bi**ch”.
Po tym trafieniu Irving również miał kibicom parę słów do powiedzenia.
Na pomeczowej konferencji prasowej dziennikarz zapytał Irvinga o całą sytuację i zachowanie zarówno jego, jak i publiczności w TD Garden.
– To nie jest dla mnie nowość. Mają dla mnie taką energię, więc ja mam dla nich taką samą. Nie tyczy się to oczywiście każdego kibica, nie chcę atakować każdego fana Bostonu, ale ludzie zaczynają krzyczeć w twoim kierunku „c**a, dzi**a, pie*l się” […] Oczekuje się, że to my będziemy potulni, skromni. Je*ać to, to są play-offy. Jest, jak jest – mówił po meczu Irving.
Warto przypomnieć, że zanim Kyrie Irving przeniósł się jako wolny agent do Nets, to dwa sezony spędził właśnie w Celtics. Notował on wówczas średnio 24,1 punktu, 4,4 zbiórki, 6,1 asysty oraz 1,3 przechwytu na mecz. Pierwsze play-offy w barwach C’s rozgrywający opuścił ze względu na kontuzje, z kolei rok później Boston przegrał z Milwaukee Bucks 1-4 już w drugiej rundzie. Sympatycy Celtics wypominają Irvingowi, że tez zapowiedział, iż może przedłużyć kontrakt z ekipą ze stanu Massachusetts, po czym dołączył do Kevina Duranta w Nowym Jorku.
Drugi mecz serii Boston Celtics – Brooklyn Nets odbędzie się w nocy z środu na czwartek o godzinie 01:00 czasu polskiego.