Wszystko wskazuje na to, że Stephen Curry zagra w meczu nr 4 rywalizacji z Houston Rockets. – Byłbym bardzo zaskoczony, gdybym nie wyszedł na parkiet – przyznał. O północy równie interesujące starcie pomiędzy Boston Celtics i Atlantą Hawks. Oba mecze możecie zobaczyć za pośrednictwem STS TV.
HOUSTON ROCKETS – GOLDEN STATE WARRIORS godz. 21:30 transmisja na żywo w Canal+ Sport oaz w STS TV.
Stephen Curry przyznał, że byłby zaskoczony, gdyby nie zagrał w czwartym meczu serii pomiędzy Golden State Warriors i Houston Rockets. Zespół z Teksasu zbliżył się do rywala wygrywając spotkanie nr 3. Brak MVP oraz słaba postawa Klaya Thompsona wystarczyły, aby podopieczni J.B. Bickerstaffa nawiązali rywalizację i ostatecznie zbudowali przewagę.
Jak odpowiedzą Warriors? Zazwyczaj GSW po przegranym meczu, w kolejnym dominowali rywala w sposób nie pozostawiający żadnych wątpliwości. Rockets nie powinno oczekiwać kolejnego tak złego meczu Klaya Thompsona. Bardziej martwić będą się Currym. Rozgrywający czuje się już znacznie lepiej i rzekomo jest gotowy.
Gospodarze będą potrzebowali więcej niż dobrego meczu Jamesa Hardena. Jeżeli do gry włączą się pozostali zawodnicy rotacji, Rakiety dostaną swoją szansę na to, by do Oakland wracać z remisem. To może być najważniejszy mecz w sezonie dla zawodników z Houston. Porażka postawi ich w bardzo niekomfortowej sytuacji.
BOSTON CELTICS – ATLANTA HAWKS godz. 00:00 transmisja na żywo w STS TV.
Ta seria nabiera rumieńców z każdym kolejnym starciem. Liga zdecydowała się nie odsuwać od gry Isaiah Thomasa. Zawodnik Boston Celtics w starciu nr 3 uderzył Dennisa Schrodera i wiele osób oczekiwało, iż liga odsunie go od gry w drugim meczu na parkiecie TD Garden. Ostatecznie nie dopatrzono się zachowania, które zasłużyłoby na taką karę.
Thomas w ostatnim meczu zanotował 42 punktów i poprowadził młodych C’s do pierwszego zwycięstwa w play-offach. Architektem tego sukcesu był jednak Brad Stevens. Trener przesunął do pierwszej piątki Evana Turnera i Jonasa Jerebko, dzięki czemu przyspieszył grę. Gospodarze narzucili tempo od pierwszych minut i szybko zbudowali wysoką przewagę.
Hawks potrzebują odpowiedzi, zwłaszcza od swoich wysokich – Paula Millsapa i Ala Horforda. Obaj w meczu nr 3 zostali ograniczeni do zaledwie 8 punktów. Ich doświadczenie i kunszt stanowią przewagę w rywalizacji z młodszymi podkoszowymi Celtics. Hawks nadal mają szansę wrócić do domu, aby zamknąć serię. Jeśli przegrają, szósty mecz odbędzie się w Bean-City.
DETROIT PISTONS – CLEVELAND CAVALIERS godz. 02:30 transmisja na żywo w STS TV.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET