Złe wieści dla Steve’a Clifforda. Nicolas Batum w drugim meczu serii przeciwko Miami Heat doznał kontuzji lewej kostki. Zawodnik skręcił ją na tyle poważnie, że jego powrót do gry w pierwszej rundzie prawdopodobnie będzie niemożliwy. To spory cios w rotację Szerszeni.
Charlotte Hornets przegrali mecz nr 2 i do Północnej Karoliny wracają z dwumeczową stratą. Nicolas Batum kontuzji nabawił się na początku czwartej kwarty ostatniego starcia. Francuz nadepnął na stopę jednego z rywali i upadł na parkiet. Do szatni schodził z wyraźnym grymasem bólu na twarzy. Al Jefferson mówił po meczu, że uraz wygląda poważnie i nie spodziewa się Batuma na parkiecie w kolejnych meczach pierwszej rundy.
Sztab medyczny potwierdził przypuszczenia środkowego. Prześwietlenie nie wykazało złamania, lecz skręcenie kostki jest na tyle poważne, że gra mogłaby się dla zawodnika skończyć znacznie poważniejszym urazem. Batum w rotacji Steve’a Clifforda wychodził jako pierwsza opcja na pozycję niskiego skrzydłowego. Utrata gracza sprawi drużynie dodatkowe problemy po obu stronach parkietu. Część jego minut przejmie zapewne Jeremy Lamb.
https://vine.co/v/iFI7KvWd2I1
Batum latem tego roku trafi na rynek wolnych agentów. W 70 meczach sezonu regularnego notował 14,9 punktu, 6,1 zbiórki, 5,8 asysty i trafiał 42,6 FG% oraz 34,6 3PT%.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET