Po niedawnych zarzutach postawionych Jaxsonowi Hayesowi zawodnik po raz kolejny wpadł w niemałe kłopoty. Jego była partnerka oskarżyła go bowiem o znęcanie się nad nią i pobicie.
Kłopoty Hayesa rozpoczęły się w lipcu zeszłego roku, kiedy do domu zawodnika Pelicans została wezwana policja. Incydent zakończył się bójką pomiędzy podkoszowym a oficerami, przez co 21-latek został aresztowany. W styczniu tego roku JH przedstawione zostało 12 zarzutów, a zawodnik czeka na sądową rozprawę.
Teraz jednak sytuacja jeszcze się zaostrzyła. Jak podaje portal TNZ, była partnerka zawodnika oskarżyła go o znęcanie się nad nią i pobicie. – W dokumentach Jamora (była partnerka) twierdzi, że podróżowała z Jaxsonem na jeden z wyjazdowych meczów NBA i dzieliła z nim pokój hotelowy. Kiedy mężczyzna wrócił do pokoju, wpadł w furię, gdy kobieta zażartowała z braku walentynkowych kwiatów. Zawodnik miał przeklinać, uderzyć ją walizką i fizycznie uniemożliwić opuszczenie pokoju. Ponadto wyważył drzwi do łazienki, aby wyrwać kobiecie telefon z ręki – czytamy w jednym z artykułów.
Nawet w przypadku, gdy zawodnikowi uda się uniknąć grożącej mu kary, ciągnące się za nim sprawy z przeszłości mogą zaważyć o jego przyszłości. Tego lata podkoszowy zyska możliwość przedłużenia umowy z Pelikanami, którzy będą musieli przemyśleć konsekwencje swojej decyzji.