Przed paroma dniami NBA obiegła informacja, że Zion Williamson nie zdąży wrócić na parkiet w tym sezonie. Prowadzona rehabilitacja nie postępowała, jak powinna, w związku z czym zawodnik zmuszony był odpuścić sobie resztę rozgrywek. Tej nocy Zion przy pomocy mediów społecznościowych pokazał jednak, że nadal umie dunkować, co wzbudziło mieszane reakcje wśród fanów.
Do tej pory Zion Williamson nie spędził w tym sezonie ani minuty na parkiecie NBA. Zgodnie z zapowiedziami ta sytuacja nie zmieni się w najbliższym czasie, ze względu na podjętą przez sztab medyczny Pelicans decyzję o rezygnacji z 21-latka w najbliższych tygodniach. Przeszkodą w powrocie Ziona do gry ma być wolno postępująca rehabilitacja jego rozsławionej już w koszykarskim świecie prawej stopy.
Ostatnią aktualizację o stanie zdrowia zawodnika klub podał opinii publicznej 5 marca. Wtedy Williamson powrócił do Nowego Orleanu, aby w mieście rodzimego zespołu kontynuować rehabilitację. Pelicans nie pozwalali zawodnikowi jednak na zbyt duże obciążenia i nawet podczas otwartych dla mediów treningów ćwiczył on jedynie rzuty z miejsca, bez odrywania stóp od parkietu.
Tzw. stories na Instagramie pokazało, że Zion miewa się całkiem dobrze. Widać u niego „większe przyciąganie grawitacji”, jednak forma fizyczna zawodnika na pierwszy rzut oka nie wygląda najgorzej. Tego typu popisy, przy wielomiesięcznej przerwie treningowej, mogą narazić jednak jego ciało na kolejne miniurazy.
W formalnie trzech sezonach spędzonych dotychczas w NBA Williamson zagrał w 31 meczach, w których notował średnio 25.7 punktu i 7 zbiórek.
Wspieraj PROBASKET