Memphis Grizzlies od dwóch meczów grają już bez swojego lidera, Ja Moranta, który doznał skręcenia kolana. Shams Charania z The Athletic poinformował ostatnio, że Niedźwiadki ponownie zbadają Moranta za dwa tygodnie. Do tego czasu na pewno nie zobaczymy gwiazdora Grizzlies na parkietach NBA.
Problemy z kolanem Moranta to spore zmartwienie dla szkoleniowca Memphis Grizzlies, Taylora Jenkinsa. Jego podopieczny już w bieżących rozgrywkach opuszczał z tego powodu spotkania. Między listopadem a grudniem sezonu 2021/22 nie zagrał w 12 spotkaniach z rzędu. Łącznie opuścił w sumie 17 meczów.
Sztab medyczny Grizzlies opisuje obecną sytuację jako skręcenie kolana. Taylor Jenkins zaoferował dwutygodniowy harmonogram ponownej oceny Moranta, w którym to momencie, miejmy nadzieję, zespół przeprowadzi pozytywną aktualizację stanu zdrowia u swojego gracza. Trener Jenkins powiedział również, że Morant na pewno będzie gotowy na play-offy.
Co ciekawe, mimo nieobecności swojego lidera Grizzlies nadal świetnie sobie radzą. Po pokonaniu Brooklyn Nets w ostatnim meczu, notują bilans 15-2, w spotkaniach, w których nie wystąpił ich gwiazdor. Oczywiście klub z Tennessee z Morantem w składzie jest bezsprzecznie lepszy, jednak wszystko na to wskazuje, że Niedźwiadki (51-23) do końca sezonu regularnego utrzymają pozycję wicelidera konferencji zachodniej.
Ja Morant notuje średnio w tym sezonie 27,6 punktu, 6,7 asysty i 5, 7 zbiórki i 1,2 przechwytu na mecz. Skuteczność w rzutach z gry lidera Grizzlies również jest imponująca i wynosi 49%. Jego przełomowy sezon sprawił, że po raz pierwszy został wybrany do All-Star Game i to jako starter.