Za ten wybryk Domantas Sabonis będzie musiał odpocząć jeden mecz. Środkowy Sacramento Kings nie był zadowolony z decyzji sędziego, co zademonstrował jednak w zbyt ostentacyjny sposób. Na reakcję ligi nie trzeba było długo czekać.
Do całego zajścia doszło w czwartej kwarcie meczu Sacramento Kings – New York Knicks. Przyjezdni z Wielkiego Jabłka cieszyli się komfortowym prowadzeniem i nic nie wskazywało na to, by gospodarze mieli jeszcze powalczyć o korzystny wynik. Po jednym z ataków na kosz Immanuela Quickleya arbiter dopatrzył się faulu Domantasa Sabonisa. Środkowy wyraźnie nie zgadzał się z decyzją sędziego, za co natychmiast został ukarany przewinieniem technicznym.
To jednak jeszcze bardziej rozwścieczyło zdenerwowanego już zawodnika. Litwin momentalnie podszedł do arbitra, po czym zainicjował z nim kontakt. Sędzia nie miał zamiaru tolerować wybuchu emocji Sabonisa i wyrzucił go z parkietu. Decyzją kierownictwa ligi środkowy został dodatkowo zawieszony na jeden mecz.
– Środkowy Sacramento Kings Domantas Sabonis został zawierzony na jeden mecz bez wynagrodzenia za agresywne starcie i kontakt z sędzią, ogłosił dziś Bryon Spruell, dyrektor ds. działań ligi – czytamy w komunikacie NBA.
Sabonis zakończył ten mecz z dorobkiem 19 punktów, 13 zbiórek, 5 asyst i 3 strat. Środkowy trafił 6 z 13 rzutów z gry, ale był 0/2 zza łuku. Jego wskaźnik +/- wyniósł kiepskie -18. Sacramento Kings przegrali ostatecznie z Knicks 115:131, a w nadchodzącym starciu z Denver Nuggets będą musieli radzić sobie bez zawieszonego Domantasa.
Ekipa z Kalifornii ma jeszcze szanse na awans do turnieju play-in, ale ich obecna forma nie wróży nic dobrego. Kings z bilansem 24-43 są obecnie 13. siłą konferencji zachodniej, a do dziesiątych New Orleans Pelicans tracą trzy zwycięstwa.
W czwartek 10 marca odbędzie się 61. Podcast PROBASKET LIVE. Krzysztof Sendecki i Michał Pacuda porozmawiają o emocjach, jakie dostarcza nam ten sezon, sytuacjach zespołów i nadchodzących wielkimi krokami play-offach. Zapraszamy!