Można było oczekiwać takiej reakcji nowego zawodnika New Orleans Pelicans. Po jego słowach na Ziona Williamsona spadła fala krytyki. C.J. McCollum widział, że niechcący nabroił, więc postanowił pewne rzeczy naprostować, prosząc o to, by zostawić Williamsona w spokoju.
Przypomnijmy, że Zion Williamson obecnie przebywa z dala od drużyny. Kilka miesięcy temu New Orleans Pelicans zgodzili się, by zawodnik kontynuował rehabilitację kontuzjowanej stopy w Oregonie. Na ten moment nie ma pewności, czy Williamson wróci do gry w tym sezonie. Szanse maleją z dnia na dzień. W międzyczasie spadła na zawodnika fala krytyki, za to, że nie interesuje się losami swojego zespołu. Przyczynił się do tego komentarz C.J.-a McColluma.
Nowy zawodnik w rotacji Pels w rozmowie z mediami przyznał, że Zion nie odezwał się do niego po transferze. W opinii wielu, nawet jeśli jesteś dopiero wschodząca gwiazdą składu, powinieneś czuć się odpowiedzialny za zespół i odpowiednio nowego kolegę przywitać – tym bardziej, że nie jest to gracz, który ma zapchać dziurę w składzie, a stanowić realny atut w walce o czołówkę zachodniej konferencji w kolejnych sezonach rywalizacji.
McCollum najwyraźniej zdał sobie sprawę, że jego słowa narobiły wokół Williamsona zamieszania. Postanowił więc zabrać głos raz jeszcze. – Zostawcie tego młodego chłopaka w spokoju – nawoływał. – Stara się w spokoju wracać do zdrowia. Już rozmawialiśmy i zapewne odbędziemy kolejną rozmowę pod koniec tego tygodnia. […] To bardzo utalentowany gracz, który wiele teraz przechodzi, a wy kierujecie na niego całą uwagę – dodał C.J.
Akurat McCollum doskonale wie, z czym wiąże się rehabilitacja kontuzjowanej stopy, sam przez to kiedyś przechodził. To słabo ukrwione miejsce, dlatego proces leczenia przebiega dłużej. Ostatnie słowa zawodnika sugerują, że ten pomoże Zionowi przebrnąć przez ten trudny dla niego okres. Dla Pelicans optymalny scenariusz zakłada powrót Williamsona do gry i stworzenia zgranego duetu z McCollumem, który wszedł do drużyny i od razu zrobił znaczącą różnicę notując naprawdę przyzwoite liczby.