Ja Morant rzucił 23 punkty, a jego Memphis Grizzlies pewnie pokonali Detroit Pistons. Kyrie Irving zdobył 31 oczek, ale to nie wystarczyło Brooklyn Nets, aby pokonać Washington Wizards. Jimmy Butler i Bam Adebayo zanotowali po 29 punktów, psując tym samym debiut CJ-a McColluma (15 PKT) w New Orleans Pelicans. Gary Trent Jr. rzucił aż 42 punkty, a Toronto Raptors odnieśli przekonujące zwycięstwo nad Houston Rockets. Luka Doncić zagrał fenomenalnie, notując na swoim koncie 51 oczek i prowadząc Dallas Mavericks do wygranej nad Los Angeles Clippers. Klay Thompson mógł doprowadzić do dogrywki, ale jego rzut równo z syreną jedynie odbił się od obręczy i New York Knicks mogli rozpocząć świętowanie. Phoenix Suns wygrali kolejny mecz, tym razem pewnie pokonali Milwaukee Bucks w rewanżu za porażkę w zeszłorocznych finałach.
Detroit Pistons – Memphis Grizzlies 107:132
- Ja Morant rzucił 23 punkty, Steven Adams dołożył 17 oczek i 14 zbiórek, a Grizzlies pewnie pokonali Pistons. – Myślę, że mamy jeszcze kilka rzeczy do poprawy, jeśli chodzi o obronę, ale w ofensywie gramy na tak wysokim poziomie, że jesteśmy w stanie wygrywać mecze. Jeśli rzeczy idą po naszej myśli tak jak dzisiaj, to możemy sobie nieco odpocząć w końcówce – przyznał Morant, który spędził na parkiecie 30 minut.
- Desmond Bane dołożył 22 punkty, a Grizzlies wygrali już czwarty z rzędu i siódmy z ostatnich ośmiu meczów. – W ostatnich kilku dniach nie trafiałem tylu rzutów, ale może to i lepiej, że przełamałem się przeciwko Pistons. Wiem, że mocno się mną interesowali, szczególnie gdy wybierali z 16. i 19. numerem, ale ostatecznie wyszło tak, a nie inaczej – powiedział Bane. Grizzlies prowadzili 22 punktami już na koniec pierwszej kwarty.
- – Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że Pistons będą grać trudną, twardą koszykówkę. Wydaje mi się, że wyszliśmy na ten mecz z odpowiednią energią – przyznał trener Grizzlies, Tyler Jenkins. Dla Pistons 20 punktów zdobył Jerami Grant. Hamidou Diallo dołożył 17 oczek i 10 zbiórek. – Mogłem się skupić na grze, ponieważ wiedziałem, że zostaję. Właśnie tutaj chce być i dobrze czuć, że myślą o mnie w Detroit w podobny sposób – powiedział Grant.
New Orleans Pelicans – Miami Heat 97:112
Washington Wizards – Brooklyn Nets 113:112
- Obie drużyny przeszły dość mocną metamorfozę w ostatnich godzinach trade deadline. Dzisiaj lepiej wyszli na tym Wizards, ale Nets patrzą bardziej w przyszłość. Kyle Kuzma zanotował 15 punktów, 13 zbiórek i 10 asyst w drodze do swojego pierwszego triple-double w karierze. Raul Neto dołożył 21 oczek, najwięcej w sezonie, w swoim pierwszym starcie w tegorocznych rozgrywkach. Anthony Gil miał 15 oczek, a Wizards zachowali chłodną głowę w końcówce.
- Kyrie Irving rzucił dla Nets 31 punktów, ale to nie uchroniło jego drużyny przed kolejną, dziesiątą z rzędu, porażką. Cam Thomas dodał 27 oczek. Kilka godzin wcześniej Nets przebudowali skład, wysyłając do Filadelfii Jamesa Hardena i Paula Millsapa, otrzymując w zamian Bena Simmonsa, Setha Curryego, Andre Drummonda i wybory w drafcie. Tym samym zakończyła się na Brooklynie dość krótka era wielkiej trójki Kevin Durant-James Harden-Kyrie Irving. Tercet miał wygrać mistrzostwo, ale zagrał razem jedynie 16 spotkań.
- – Nie mogę mówić za Filadelfię, ale my otrzymaliśmy graczy, którzy chcą tu grać, którzy chcą tu być. Jesteśmy bardzo podekscytowani – przyznał Blake Griffin. Irving dodał, że w powietrzu dało się wyczuć, że czas Hardena na Brooklynie dobiega końca. – To pod względem mentalnym, psychicznym i emocjonalny trudne, gdy masz za dużo na głowie. Chce, żeby James i Ben żyli w spokoju. Skupmy się na koszykówce i zobaczymy, gdzie znajdziemy się na koniec sezonu – dodał Irving.
- Z racji, że Durant ma kontuzjowane kolano, a Irving nie może grać w meczach rozgrywanych we własnej hali, ponieważ nie jest zaszczepiony przeciwko COVID-19, Nets wystawili dzisiaj już 30. Różną startową piątkę. To nie wystarczyło na Wizards, którzy wygrali po raz trzeci w ostatnich 12 spotkaniach. Wcześniej Wizards stracili do końca sezonu Bradleya Beala ze względu na kontuzję nadgarstka. Wizards kilka godzin temu pozyskali Kristapsa Porzingisa z Dallas Mavericks, pozbywając się przy okazji Spencera Dinwiddiego, Davisa Bertansa, Montrezla Harrella i Aarona Holidaya.
Houston Rockets – Toronto Raptors 120:139
- Gary Trent Jr. rzucił 42 punkty, rekord sezonu, a jego Raptors wygrali już ósmy mecz z rzędu. To aktualnie najdłuższa seria wygranych w całej NBA. Rockets z kolei nie mogą wygrać od czterech spotkań. Dla Trenta to już siódmy występ z przynajmniej 30 punktami na koncie. Pascal Siakam dodał 30 punktów. Trent i Siakam zaczęli bardzo dobrze i już po pierwszej połowie mieli odpowiednio 25 i 26 punktów.
- – Ta dwójka wyszła na mecz w pełni gotowa. Są niesamowicie pewni z piłką w rękach – przyznał trener Raptors, Nick Nurse. Dla Trenta to największa zdobycz punktowa, od kiedy rzucił 44 punkty przeciwko Cleveland Cavaliers w kwietniu ub.r. – Zagraliśmy bez Freda VanVleeta, więc każdy z nas musiał wejść na poziom wyżej. Każdy musiał wyjść gotowy, abyśmy mogli zapewnić sobie zwycięstwo – powiedział Trent.
- Raptors prowadzili 12 punktami na początku ostatniej kwarty, a ich przewaga szybko rosła. Na dziewięć minut przed końcem wynosiła już 19 oczek. Rockets odpowiedzieli i na pięć minut przed ostatnią syreną zmniejszyli straty do 10 oczek. Raptors wzięli przerwę na żądanie i następnie zdobyli siedem kolejnych punktów. Dla Rockets 30 punktów zdobył Kevin Porter Jr. Garrison Mathews dołożył 19 oczek.
Dallas Mavericks – Los Angeles Clippers 112:105
- Luka Doncić przyznał, że będzie mu brakować Kristapsa Porzingisa po tym, jak Łotysz został w czwartek przetransferowany do Washington Wizards. Dzisiaj nie było tego widać na parkiecie. Doncić 28 z 51 punktów rzucił już w pierwszej kwarcie. Dla Słoweńca dzisiejszy wynik to rekord kariery. – Budowaliśmy coś wielkiego, ale ostatecznie to nie wyszło. Życzę mu wszystkiego najlepszego – powiedział lider Mavs.
- Choć Doncić trafił siedem trójek w pierwszych 12 minutach, to Clippers trzymali się blisko jeszcze nawet w czwartej kwarcie. To jednak pomogło Słoweńcowi w zagraniu najlepszego meczu w karierze. W szeregach Clippers 21 punktów zanotował Marcus Morris Sr., a Norman Powell dołożył 19 oczek. – Dzisiaj wszystko sprowadziło się do Luki. Jestem w stanie przeboleć trójki po step-backach, to jego rzut. Jednak wyglądałoby to nieco inaczej, gdyby spudłował, choć kilka z nich. On je jednak trafił, ponieważ jest świetnym zawodnikiem – przyznał Ty Lue, trener Clippers.
- Mavericks prowadzili pięcioma punktami, gdy Doncić po raz ostatni wszedł na parkiet na osiem minut przed końcem. Clippers próbowali jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, mieli nawet szansę na wyrównanie, ale nie byli w stanie jej wykorzystać. Po kilku nieudanych akcjach gości, przewaga Mavs osiągnęła osiem punktów. I to wystarczyło.
Golden State Warriors – New York Knicks 114:116
- Julius Randle zanotował 28 punktów i 16 zbiórek, a Knicks wygrali dopiero trzeci z ostatnich 13 meczów. Stephen Curry rzucił dla Warriors 35 punktów, w tym 19 w pierwszej połowie. Rozgrywający dołożył do tego 10 asyst, ale Warriors przegrali drugi mecz z rzędu. Gospodarze mieli jeszcze szansę na doprowadzenie do dogrywki, ale rzut Klaya Thompsona odbił się od obręczy.
- Jonathan Kuminga trafił dwa rzuty osobiste na 1:07 przed końcem, zmniejszając straty Warriors do dwóch oczek. W kolejnym posiadaniu Knicks popełnili błąd i gospodarze mogli wyrównać, ale Curry nie był w stanie trafić. Kolejno Kuminga w nielegalny sposób zatrzymał rzut Randle’a (goaltending) i Knicks zdołali przetrwać napór Warriors.
- Curry trafił dzisiaj pięć z 16 prób zza łuku. Thompson skończył mecz z 17 punktami, siedmioma zbiórkami i pięcioma asystami. Spędził na parkiecie 30 minut. Warriors przegrali trzeci domowy mecz przeciwko Knicks z rzędu. Do składu Knicks po przerwach spowodowanych kontuzjami wrócili Mitchell Robinson i Quentin Grimes.
Phoenix Suns – Milwaukee Bucks 131:107
- Deandre Ayton zdobył 27 punktów, a Mikal Bridges dołożył 18 oczek. Suns zrewanżowali się Bucks, przynajmniej troszeczkę, za porażkę w ostatnich finałach NBA. Spotkanie było wyrównane przez większą część pierwszej połowy, ale z wraz z upływem czasu Suns przejmowali pełną kontrolę. Na koniec trzeciej kwarty ich przewaga wyniosła już 20 punktów.
- Suns prowadzili w pewnym momencie już 27 punktami i otrzymali owacje na stojąco na kilka minut przed końcem, gdy z parkietu po raz ostatnich schodzili starterzy. Chris Paul miał 17 punktów i 19 asyst. Jednocześnie to jego pięćsetne double-double w karierze. To dopiero drugi obrońca w historii, który tego dokonał.
- Suns przerwali serię czterech wygranych Bucks. Jrue Holiday i Khris Middleton rzucili dla gości po 21 oczek. Giannis Antetokounmpo miał 18 punktów, osiem asyst i siedem zbiórek. Suns z kolei wygrali 15 z ostatnich 16 meczów i mają aktualnie bilans 45-10, najlepszy w całej NBA. Było to pierwsze spotkanie obu ekip od lipcowego meczu nr 6 w finałach NBA.