Phoenix Suns wygrali dziesiąty mecz z rzędu, a to oznacza, że trener Monty Williams zapewnił sobie małą fuchę przy okazji Weekendu Gwiazd. Szkoleniowiec ekipy z Arizony będzie trenerem zespołu, który wybierze kapitan LeBron James.
To ciekawe, że najlepszy zespół ostatnich tygodni – Phoenix Suns, nie ma na ten moment żadnego startera w składzie zachodu na weekend gwiazd. To się może zmienić, jeśli ktoś nie będzie mógł wystąpić, ale faktem jest, że ani Chris Paul, ani Devin Booker nie zdołali przekonać do siebie kibiców, koszykarzy i dziennikarzy. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że obaj zostaną wybrani do składu rezerwowych. Wtedy dołączą do Monty’ego Williamsa.
Najlepszy bilans w lidze i dziesiąte zwycięstwo z rzędu Suns przypieczętowały dla trenera Williamsa posadę w charakterze trenera drużyny, jaką wybierze LeBron James – jeden z kapitanów ASG (drugim jest Kevin Durant, który w Meczu Gwiazd nie zagra). Suns pokonali poprzedniej nocy Spurs i to oznacza, że do 6 lutego na pewno będą mieli najlepszy bilans na zachodzie. Ekipa z Arizony jest także pierwszym zespołem z liczbą 40 wygranych w sezonie regularnym.
Ostatni raz Suns wysłali swojego trenera na Mecz Gwiazd 15 lat temu, gdy zaszczyt spotkał Mike’a D’Antoniego. Nadal nie wiemy, kto poprowadzi zespół Kevina Duranta. Tam sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, bo o 1. miejsce cały czas biją się Miami Heat Erika Spoelstry oraz Chicago Bulls Billy’ego Donovana. Z gry wypadł tylko Doc Rivers, który był trenerem ASG rok temu. Szansę mają jeszcze Mike Budenholzer, J.B. Bickerstaff oraz Steve Nash.
Weekend Gwiazd odbędzie się w dniach 18-20 lutego w Cleveland, gdzie swoje mecze rozgrywają Cavs.