Już jutro najlepsze zespoły sezonu zasadniczego rozpoczną rywalizację ćwierćfinałową. Faworyci chcą zakończyć serię szybkim 3:0, ale przeciwnicy tanio skóry nie sprzedadzą. Najciekawiej zapowiada się starcie Znicza Basket Pruszków z GKS-em Tychy.
# Miasto Szkła Krosno zmierzy się z beniaminkiem z Kłodzka. Dla Zetkamy Doralu Nysy Kłodzka miejsce w play-off to historyczny sukces, ale jak zapewniają zawodnicy zespołu, nie zamierzają spocząć na laurach i planują powalczyć z wielkim faworytem. Siła rażenia krośnian jest bardzo duża, w sezonie zasadniczym Miasto Szkła dwukrotnie wysoko pokonało Zetkamę Doral, ale podopieczni trenera Marcina Radomskiego już nie raz sprawiali niespodzianki we własnej hali. Liderem punktowym zespołu jest Tomasz Stępień, poniżej swojego poziomu nie schodzą m.in. Michał Weiss, Marcin Bluma i Jarosław Bartkowiak. Po stronie krośnian jest jednak więcej atutów, przede wszystkim jest to równorzędny zestaw koszykarzy z silnymi podkoszowymi. Trzech zawodników notuje średnio ponad 10 punktów na mecz. Wynik tej rywalizacji inny niż 3:0 dla najlepszego zespołu sezonu zasadniczego będzie sporą niespodzianką.
W sezonie zasadniczym: Miasto Szkła Krosno – Zetkama Doral Nysa Kłodzko 2:0 (93:43 w Krośnie, 104:61 w Kłodzku)
Nasz typ: 3:0 dla Miasta Szkła Krosno
# Max Elektro Sokół Łańcut stanie do walki przeciwko meritumkredyt Pogoni Prudnik. Ta para ćwierćfinałowa może przynieść emocje, zwłaszcza gdy rywalizacja przeniesie się do Prudnika. Pogoń musi jednak pokusić się o wygraną w Łańcucie, aby myśleć o sprawieniu niespodzianki. Sokół przegrał we własnej hali tylko raz, z Miastem Szkła Krosno, więc szanse prudniczan nie są wielkie. Sezon zasadniczy to dwa mecze w których zwyciężał Sokół, ale nie były to wyraźne, zdecydowane wygrane. Trener Dariusz Kaszowski ma do dyspozycji takich zawodników jak Krzysztof Jakóbczyk, Jerzy Koszuta, Adrian Mroczek – Truszkowski, czy Maciej Klima i Rafał Kulikowski. Pogoń ma z kolei w składzie kilku doświadczonych zawodników, co prawda Paweł Bogdanowicz notuje nieco gorsze statystyki niż na początku sezonu, ale na pewno postraszy faworyta. Filary gry Pogoni to również rozgrywający Grzegorz Mordzak i środkowy Tomasz Wojdyła. Wydaje się, że to właśnie postawa prudniczan pod koszem może być bardzo ważna w tej rywalizacji. Tomasz Wojdyła, Tomasz Nowakowski, Piotr Nowerski i Adam Cichoń jak najbardziej są w stanie powalczyć z rywalem z Łańcuta.
W sezonie zasadniczym: Max Elektro Sokół Łańcut – meritumkredyt Pogoń Prudnik 2:0 (76:67 w Prudniku, 69:61 w Łańcucie)
Nasz typ: 3:1 dla Max Elektro Sokoła Łańcut
# Legioniści przegrali w sezonie zasadniczym aż dziewięć pojedynków, ale w play-off nie ma to już znaczenia. Ćwierćfinałowym przeciwnikiem warszawian będzie Astoria Bydgoszcz z którą niedawno gładko pokonali. Do tamtego spotkania nie można jednak przywiązywać wielkiej wagi. Owszem, Legia zagrała bardzo dobrze przez większość spotkania, ale zadanie miała ułatwione, brak Piotra Robaka był widoczny, Astoria od początku traciła bardzo dużo punktów do Legii i losów spotkania nie odwróciła. Podopieczni Piotra Bakuna nie powinni mieć problemów z pokonaniem bydgoskiej przeszkody. Zagadką jest jednak zestawienie z jakiego będzie mógł skorzystać szkoleniowiec. Plaga kontuzji i chorób w zespole była duża, ale sytuacja wraca do normy i do play-off mają przystąpić niemal wszyscy. Astoria wygrała kilka spotkań w sezonie zasadniczym dzięki bardzo dobrej skuteczności trójki zawodników: Huberta Mazura, Mikołaja Groda i Piotra Robaka. Trener Konrad Kaźmierczyk liczyć może również na solidną postawę Doriana Szyttenholma i Sebastiana Laydycha. Podkoszowy grożący trafieniem często jest dla trenera dodatkowym atutem. Po stronie Legii tradycyjnie na swoim poziomie zagrać powinni Łukasz Wilczek i Adam Linowski. Stołeczna ekipa liczy na bardzo dobrą dyspozycję Grzegorza Kukiełki, który dołączył do zespołu po tym jak występował wcześniej w Anwilu Włocławek. Zza łuku groźny może być Adam Parzych, a i Tomasz Andrzejewski potrafi skarcić przeciwnika.
W sezonie zasadniczym: Legia Warszawa – Astoria Bydgoszcz 2:0 (87:73 w Bydgoszczy, 109:73 w Warszawie)
Nasz typ: 3:0 dla Legii Warszawa
# Para utworzona przez czwartą i piątą drużynę często jest tą najciekawszą, toczącą się najdłużej. Tak samo powinno być w przypadku Znicza Basket Pruszków i GKS-u Tychy. Pruszkowianie przystąpią do rywalizacji z przewagą parkietu i powinni ją na początku wykorzystać, we własnej hali cieszą się bilansem 12-3, tyszanie natomiast na obcym terenie wygrali tylko sześciokrotnie. Fani Znicza na pewno liczą na podtrzymanie formy przez Damiana Janiaka i Dawida Słupińskiego. Zdrowy powinien być już rozgrywający Adrian Kordalski, pod nieobecność którego podopieczni trenera Marka Zapałowskiego jednak radzili sobie dość dobrze. Zaskoczy nie raz Patryk Przyborowski, a kilka zbiórek w każdym meczu zapewni Damian Cechniak. Po drugiej stronie zobaczymy bardziej doświadczony zespół z Karolem Szpyrką, Wojciechem Baryczem i Piotrem Hałasem na czele. Solidne występy Tomasza Dei i Marka Piechowicza powinny przybliżyć GKS do sukcesu, ale ostatnio było z tym różnie. Większy potencjał leży po stronie tyszan, ale nie przekładał się on na wyniki. Marek Zapałowski stworzył zgrany team, który bardzo dobrze ze sobą współpracuje. GKS musi wrócić na właściwe tory, do czasu kiedy miał spore szanse na walkę o trzecią pozycję w ligowej tabeli. Naszym zdaniem o losach rywalizacji zadecyduje piąty mecz w Pruszkowie.
W sezonie zasadniczym: Znicz Basket Pruszków – GKS Tychy 1:1 (70:87 w Tychach, 61:57 w Pruszkowie)
Nasz typ: 3:2 dla GKS-u Tychy
1/4 finału, 1. mecze:
09.04 g.18:00 Miasto Szkła Krosno – Zetkama Doral Nysa Kłodzko
09.04 g.18:00 Max Elektro Sokół Łańcut – meritumkredyt Pogoń Prudnik
09.04 g.18:00 Znicz Basket Pruszków – GKS Tychy
09.04 g.20:00 Legia Warszawa – Astoria Bydgoszcz
1/4 finału, 2. mecze:
10.04 g.18:00 Miasto Szkła Krosno – Zetkama Doral Nysa Kłodzko
10.04 g.18:00 Max Elektro Sokół Łańcut – meritumkredyt Pogoń Prudnik
10.04 g.18:00 Znicz Basket Pruszków – GKS Tychy
10.04 g.20:00 Legia Warszawa – Astoria Bydgoszcz
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET