Oczywiście, że to wydanie Shaqtin’ A Fool wygrał James Harden. Nie było innej możliwości! Ale naszą uwagę przykuła mina Michaela Jordana, który zobaczył, co w jednej z akcji robią jego zawodnicy – podkoszowi Charlotte Hornets.
Nie trafić spod kosza? Zdarza się. Nie trafić dwa razy? Ałć, to boli. Bradley Beal coś wie na ten temat.
Walczyć pod koszem o zbiórkę? Ważna sprawa, ale zastawiać nie rywala, a kolegę z drużyny? Uhhhh.
Na pierwszym miejscu oczywiście James Harden… nie było innej możliwości, aby to ktoś inny wygrał najnowsze zestawienie Shaqtin’ A Fool.
Jeśli zachowanie Hardena w tej sytuacji Was zaintrygowało, to przypominamy, że pisaliśmy już o niej tutaj. Wyjaśniliśmy co tam się stało oraz napisaliśmy o problemach Jamesa Hardena.
Jeśli chcesz się pośmiać, to archiwum Shaqtin’ A Fool znajdziecie tutaj.