Chicago Bulls wciąż pozostają aktywni na rynku transferowym. Wczoraj dziennikarze zza oceanu potwierdzili trzy kolejne wzmocnienia zespołu. Do „Wietrznego Miasta” trafią Alize Johnson oraz Stanley Johnson. Skład uzupełni Matt Thomas.
Alize Johnson padł ofiarą powrotu LaMarcusa Aldridge’a i przenosin Paula Millsapa do Brooklyn Nets. Choć kierownictwo ekipy z Nowego Jorku było zainteresowane przedłużeniem umowy z 25-latkiem, to nadmiar silnych skrzydłowych w rotacji znacząco ograniczyłby jego minuty. Z tego też powodu strony doszły do obopólnego porozumienia w sprawie zakończenia współpracy. Poszukiwania nowego pracodawcy nie zajęły Johnsonowi długo.
Zgodnie z informacją podaną przez Adriana Wojnarowskiego z ESPN 25-latek podpisze dwuletni kontrakt wart 3,6 miliona dolarów z Chicago Bulls. Skrzydłowy może okazać się niezwykle istotnym wzmocnieniem dla „Byków”, które bez wątpienia chcą w tym roku powalczyć o więcej niż miejsce w czołowej ósemce wschodu. W rozgrywkach 2020/21 Alize rozegrał w trykocie Nets 18 spotkań, notując średnio 5,2 punktu i 5 zbiórek na mecz. Johnson trafiał wówczas 62,9% rzutów za dwa. Na wyróżnienie zasłużyły jego występy przeciwko Utah Jazz (23 punkty, 15 zbiórek) i Indianie Pacers (20 punktów, 21 zbiórek).
To jednak niejedyne wzmocnienie Bulls. W poniedziałek Shams Charania z The Athletic poinformował, że umową z Chicago związał się również Stanley Johnson. Skrzydłowy ma za sobą nie najgorszy sezon w Toronto Raptors, gdzie wystąpił w 61 spotkaniach (13 w wyjściowej piątce) i notował średnio 4,4 punktu, 2,5 zbiórki, 1,5 asysty oraz 0,9 przechwytu na mecz. Dwudziestopięciolatek ustanowił w dodatku nowy rekord kariery pod względem skuteczności zza łuku (32,8%).
Do Bulls dołączył również Matt Thomas, który w ubiegłym sezonie reprezentował barwy Toronto Raptors i Utah Jazz. W 45 występach rzucający obrońca notował 3,1 punktu i jedną zbiórkę na mecz. Kontrakt zawodnika jest jednak niegwarantowany, a o miejsce w rotacji powalczy na obozie przygotowawczym. Pierwsze spotkanie rozgrywek zasadniczych „Byki” rozegrają 20 października w Detroit przeciwko Pistons. Dwa dni później zainaugurują sezon w United Center przeciwko New Orleans Pelicans.