Odejście Patty’ego Millsa z San Antonio Spurs to zdecydowanie jedno z najbardziej zaskakujących wydarzeń tegorocznego offeason. Filigranowy Australijczyk z aborygeńskimi korzeniami był ostoją zespołu Gregga Popovicha przez 10. ostatnich sezonów. Wielu kibiców Spurs nie wyobraża sobie drużyny bez tego wyjątkowego gracza.
Patrick Sammy „Patty” Mills był pomostem między generacją utytułowanych weteranów a młodym pokoleniem wchodzącym do ligi. Kibice uwielbiali go za wielki entuzjazm i godną naśladowania etykę pracy. Jego brak z pewnością odczuje cała organizacja. Wydaje się jednak, że odejście z ekipy Popovicha było nieuniknione.
Gruntowna przebudowa Spurs stała się dla urodzonego w Canberze obrońcy świetnym pretekstem ku temu, by spróbować sił gdzie indziej. 33-latek wciąż ma wiele do zaoferowania, a ciekawą i dająca szansę na mistrzostwo destynacją okazał się dla niego Brooklyn.
„Myślę, że była to dla mnie okazja, by rozpocząć nowy rozdział” – wyjaśnia swoją decyzję Mills.
Patty jest bardzo podekscytowany możliwością gry w Nets u boku Kevina Duranta, którego uważa za jednego z najlepszych koszykarzy. Nie ukrywa przy tym, że KD był istotnym czynnikiem, który pomógł mu podjąć decyzję o przenosinach do Nets.
„Rozmowa z Kevinem [Durantem] była czysta i szczera i pomogła mi zrozumieć, jak wyjątkowym jest zawodnikiem” – komplementował nowego kolegę Mills.
Były już gracz San Antonio przyznał również, że kluczowa w kontekście jego wolnej agentury była rozmowa z Greggiem Popovichem.
Wszyscy w zespole Brooklynu wydają się podekscytowani pozyskaniem Millsa. Australijczyk do drużyny Nets wniesie nie tylko wysoką jakość i doświadczenie na boisku, ale również istotny głos weterana w szatni. Kevin Durant, Kyrie Irving i James Harden o bardziej wartościowym zmienniku z pewnością nie mogli marzyć.
Kilka dni temu Mills pożegnał się z San Antonio bardzo emocjonalnym filmikiem. Za komentarz niech posłużą słowa, jakimi gracz okrasił poniższe video.
„Nie możesz pożegnać się z miejscem, które na zawsze będzie częścią Ciebie”.
You can’t say goodbye to a place that will forever be part of you.
— Patrick Mills (@Patty_Mills) August 25, 2021
Besides, you still gotta have a fiddle in the band 😉
Forever connected #spursporvida @spurs pic.twitter.com/rtzEQWt0Bw