Skrzydłowy Memphis Grizzlies Matt Barnes i center Milwaukee Bucks John Henson mieli we wczorajszym spotkaniu względem siebie sporo pretensji.
Była końcówka spotkania kiedy Henson zablokował rzut Barnesa, rzucając mu następnie wymowne spojrzenie. Skrzydłowego Grizzlies zdenerwowało aż tak, że postanowił „skoczyć” do 25-latka. Obaj zawodnicy otrzymali po przewinieniu technicznym, dla Hensona był to drugi taki faul, więc zgodnie z przepisami opuścił on parkiet. Dla Barnesa to jednak było za mało i postanowił udać się za Hensonem do tunelu prowadzącego do szatni.
https://www.youtube.com/watch?v=CXG9_pwVZUE
Barnes wszedł do szatni Bucks i szukał Hensona. – poinformował Gery Woelfel z Journal Times. Dodał również, że obydwaj gracze z hali odjeżdżali w eskorcie ochroniarskich samochodów.
Jak donosi Matt Valazquez z Milwaukee Journal Sentinel, na prawym policzku Hensona widać było zadrapanie. Podczas pomeczowych wywiadów Henson zbagatelizował ten fakt.
Był to ósmy Barnesa i zalediwe drugi techniczny faul Hansona w tym sezonie. Barnes, za swoje wybryki, zapłacił w aktualnych rozgrywkach już prawi 100 tysięcy dolarów kary.
Przemoc nigdy nie jest odpowiedzią na problemy, ale czasami trzeba. Niestety, stało się, nie żałuję tego. – odpowiedział kiedyś Barnes, gdy został zapytany o jego bójkę z Derekiem Fisherem, która miała miejsce tego lata.
Na ten moment nie wiemy jeszcze jakie sankcje spotkają obydwu zawodników. Musimy poczekać aż sprawę zbada NBA.
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]