Max Elektro Sokół Łańcut dość pewnie pokonał Jamalex Polonię 1912 Leszno w meczu 13 kolejki I ligi. Za kilka dni do lidera przyjedzie zespół meritumkredyt Pogoni Prudnik.
Początek sobotniego meczu należał do gości z Leszna, którzy wygrali pierwszą kwartę 24:13, ale już druga odsłona meczu padła łupem Sokoła. Pomimo braku Rafała Kulikowskiego, ekipa pod wodzą trenera Dariusza Kaszowskiego radziła sobie z każdą minutą coraz lepiej na przerwę schodząc przy swoim prowadzeniu 40:31. Tego wieczoru w świetnej formie byli Jerzy Koszuta i Alan Czujkowski, który zapisał na swoim koncie 13 punktów i 10 zbiórek. Najlepszym strzelcem zespołu był jednak Jerzy Koszuta, który uzbierał 24 oczka. Sokół powiększył swoją przewagę w trzeciej kwarcie i kontrolował sytuację na boisku aż do końcowej syreny wygrywając ostatecznie 76:65.
„Pierwsza kwarta to z naszej strony delikatnie przespane zawody. Słabo graliśmy w obronie, nie realizowaliśmy naszych założeń. W ataku też skuteczność słaba i to spowodowało, że Leszno wyszło na kilkupunktowe prowadzenie. W drugiej kwarcie już wróciliśmy do swojej gry, gdzie pokazaliśmy mocną defensywę i lepszą skuteczność w ataku. Czuliśmy się dzięki temu coraz mocniejsi. Leszno miało jeszcze jakieś zrywy, ale wynik oscylował wokół naszego kilkupunktowego prowadzenia i byłem już spokojny do końca o ten mecz” – mówił po spotkaniu Jerzy Koszuta.
W 14 kolejce rozgrywek Max Elektro Sokół Łańcut ponownie zagra na własnym parkiecie i ponownie z rywalem z górnej połówki tabeli. Do Łańcuta zawita meritumkredyt Pogoń Prudnik należąca do grupy zespołów ściągających lidera I ligi.
„Pogoń będzie bardzo ciężkim rywalem, graliśmy z nimi przed sezonem kilka razy więc wiemy dobrze na co ich stać. Na pewno nie przyjadą do Łańcuta żeby się położyć, będą walczyć, ale trzeba pokazać na własnym parkiecie to na co nas stać i wygrać kolejny mecz” – kończy zawodnik Sokoła Łańcut.
źródło: Sokół Łańcut
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET