Dzięki wygranej z Los Angeles Lakers, Washington Wizards zwyciężyli także rywalizację w swojej dywizji. Zrobili to pierwszy raz od 38 lat! Jeziorowcy zmusili jednak podopiecznych Scotta Brooksa do pracy. To nie była jedna z tych przyjemnych nocy, gdy wszystko od początku układa się zgodnie z planem.

WASHINGTON WIZARDS – LOS ANGELES LAKERS 119:108

STATYSTYKI

Washington Wizards rozpoczynali finałową odsłonę przegrywając 13 punktami, ale otworzyli ją runem 19:6 i doprowadzili do remisu 101:101. Zaraz po tym na parkiet wrócili John Wall i Bradley Beal notując kolejnych 7 punktów swojego zespołu i tym samym zapewniając Wizards prowadzenie 108:104. – Ten moment odmienił mecz. Energia, jaką zapewniła ławka, pozowliła dokończyć dzieła zawodnikom pierwszej piątki – mówił po wszystkim trener Scott Brooks.

Po meczu każdy z zawodników pierwszego składu podkreślał pracę, jaką wykonali rezerwowi przywracając Wizards do rywalizacji. Lakers w ostatnie 12 minut mieli tyle samo strat, co trafionych koszów (pięć). Przegrali w tym czasie 20:8 w pomalowanym, kompletnie tracąc energię do walki. Po trójce Kelly’ego Oubre Jr było 113:108 dla ekipy z Waszyngtonu i tego Jeziorowcy nie byli już w stanie odrobić. Zespół Luke’a Waltona przegrał 16 z 18 meczów po przerwie na Weekend Gwiazd.

Wizards przy okazji zabezpieczyli pierwszy tytuł dywizji od sezonu 1978/1979, gdy nazywali się jeszcze Washington Bullets. Od tego czasu zespół czternastokrotnie awansował do play-offów, ale ani razu nie przeszedł dalej niż do drugiej rundy. W starciu z Lakers najlepiej punktującym gości był John Wall kończąc z dorobkiem 34 punktów (14/25 FG, 1/4 3PT, 5/5 FT), 3 zbiórek, 14 asyst i 4 przechwytów. Po 16 oczek dołożyli Bradley Beal i Otto Porterj Jr. Marcin Gortat w 22 minuty miał 7 punktów i 10 zbiórek.

Po stronie gospodarzy najlepiej zaprezentował się D’Angelo Russell notując 28 punktów (10/21 FG, 4/12 3PT, 4/4 FT), 6 zbiórek, 9 asyst i blok. Kolejne 22 punkty (10/19 FG, 2/5 3PT), 4 zbiórki, 3 asysty dopisał Jordan Clarkson. Na kolejny mecz podopieczni Luke’a Waltona jadą do Minnesoty. Z kolei Wizards czeka drugi mecz w back-to-back przeciwko Los Angeles Clippers.

[ot-video][/ot-video]

fot. Keith Allison, Creative Commons


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments