Coraz to bardziej niepokojąca atmosfera panuje wokół Chrisa Bosha. Zawodnik Miami Heat przechodzi testy medyczne, ale jednocześnie bierze udział w lekkich treningach wraz ze swoimi kolegami. Rodzą się jednak coraz to poważniejsze obawy o przyszłość w lidze silnego skrzydłowego.
Według źródeł Adriana Wojnarowskiego, zarząd Miami Heat naciska na Chrisa Bosha, by ten odpuścił grę w bieżących rozgrywkach, aby nie podejmować niepotrzebnego ryzyka w kontekście swojego zdrowia. Lekarze obawiają się, że wysiłek fizyczny oraz przeloty samolotami mogą doprowadzić do utworzenia kolejnego skrzepu krwi. Zawodnik musi zatem zdawać sobie sprawę z zagrożenia.
W poprzednim sezonie skrzeplina przeniosła się z łydki zawodnika do jego płuc, co wykluczyło go z gry w ostatnich 30 meczach sezonu regularnego. Bosh odgrywał jedną z pierwszoplanowych ról w rotacji Erika Spoelstry, wobec czego utrata gracza miała duży wpływ na grę zespołu. Skupił się na powrocie do zdrowia, aby w rozgrywkach 2015/2016 pomóc drużynie w walce z czołówką wschodu.
Przez kilka ostatnich dni Bosh konsultował swoją sprawę z kilkoma specjalistami. Wkrótce ma raz jeszcze spotkać się z zarządem drużyny i podjąć ostateczną decyzję w sprawie najbliższych miesięcy. Wiele jednak wskazuje na to, że najrozsądniejszym wyjściem byłoby dla gracza odpuszczenie. Bosh zasugerował jednak, że zacznie brać specjalne leki, które mają rozrzedzić jego krew. Sztab medyczny odradzał mu to rozwiązanie.
Prawdę mówiąc najbardziej niepokojące jest to, że przez ponowne pojawienie się problemu, lekarze muszą podjąć decyzję czy Chris może kontynuować swoją karierę. Jeżeli zawodnik nie wróci do gry na finałową fazę rozgrywek, decyzję o jego przyszłości na ligowych parkietach poznamy w okolicach połowy tego roku. Lekarze będą wówczas w stanie lepiej ocenić czy organizm Bosha stanowi dla niego zagrożenie.
W 53 meczach sezonu regularnego, Bosh notował na swoje konto średnio 19,1 punktu, 7,4 zbiórki, 2,4 asysty trafiając 46,7 FG% oraz 36,5 3PT%.
fot. Mark Runyon | http://basketballschedule.net/
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
