Jeśli Phoenix Suns byliby winem, szybko zaprzestano by produkcji. Słońca przegrały otwierający sezon mecz z Portland Trail Blazers 76-124. Nie było to złe spotkanie, było ono najgorsze w historii.
Nie było do tej pory drużyny, która przegrałaby swoje pierwsze spotkanie w sezonie aż 48 punktami – Suns zapisali się „złotymi” zgłoskami na kartach historii. Trener Słońc Earl Watson nie krył rozczarowania i zawstydzenia po końcowej syrenie: Blazers przyjechali do naszej hali i zwyczajnie skopali nam tyłki. Nie mieli żadnych słabości. Z kolei Devin Booker – czołowa postać drużyny z Arizony – nie ukrywa, że będzie się mu ta porażka śniła po nocach.
Kompletnie inne nastroje panują w obozie Rip City. Damian Lillard rzucił 27 punktów, a 24 oczka dołożył Pat Connaughton, dla którego jest to najlepszy wynik w karierze. Cała drużyna Blazers przerosła swoich rywali co najmniej o dwie klasy. Zagraliśmy świetne zawody – krótko podsumował trener koszykarzy z Oregonu Terry Stotts. Dla klubu z Moda Center była to druga najwyższa wygrana w 47-letnim istnieniu. Wyżej, bo 50 oczkami, udało się im wygrać jedynie z Cleveland Cavaliers w 1982 roku (129-79).
Blazers zdominowali przeciwników pomimo absencji swojego czołowego zawodnika. W spotkaniu z Suns z powodu zawieszenia przez ligę wystąpić nie mógł CJ McCollum. Nie mogliśmy lepiej wejść w sezon. Przez całe spotkanie świetnie spisywaliśmy się w defensywie. Nieco gorzej rozpoczęliśmy w ofensywie, ale wszystko wróciło na właściwe tory – dodał Stotts. Niemal co drugi rzut Blazers znajdował drogę do kosza (49%), podczas gdy Suns trafiali na niskim procencie – zaledwie 31.5.
W pewnym momencie różnica punktów sięgała aż 58, było to blisko najbardziej jednostronnego widowiska w historii NBA, kiedy to Cleveland Cavaliers pokonali Miami Heat w 1991 roku – przepaść wyniosła wtedy aż 68 punktów. Dla Suns wczorajsza porażka była najwyższą z jaką dotychczas mieli doczynienia.
[ot-video][/ot-video]
Jest nowy Podcast PROBASKET ? @Pacuda @sendecki81 @mich_owczarek rozmawiają o nadchodzącym sezonie NBA #NBAPL https://t.co/dtq5NZY7G6
— PROBASKET (@probasketpl) October 13, 2017
Wspieraj PROBASKET
