To było zakończenie, z którego możemy być naprawdę zadowoleni. Seria rozczarowywała nas przez kilka pierwszych spotkań, ale gdy Cavaliers wrócili do gry, to zaczęli dominować. Mimo dużych problemów w meczu numer 7, w samej końcówce Kyrie Irving i LeBron James zrobili to, co do nich należało. Cavs są pierwszą drużyną w historii finałów NBA, która wróciła z 1-3. Zapraszamy na szczegółowy opis tego meczu.

CLEVELAND CAVALIERS – GOLDEN STATE WARRIORS 93:89

Obie drużyny zaczęły nerwowo. Festus Ezeli spudłował kilka dobrych prób spod kosza, ale Warriors po dwóch trójkach, najpierw Harrisona Barnesa potem Draymonda Greena, wyszli na 4-punktowe prowadzenie (8:4). Cavs zdołali jednak odpowiedzieć i po próbie z wyskoku Kyriego Irvinga był już remis. Po raz kolejny ze skutecznością miał problem Harrison Barnes. Jeszcze przed końcem pierwszej kwarty był 1/5 FG. Dla GSW kluczowe było to, że nie faulowali, a całkiem sprawnie ograniczali LeBrona Jamesa, który popełnił w międzyczasie 2 straty po próbie podania.

Pierwsze dwanaście minut zespoły kończyły rywalizacją Kevin Love – Anderson Varejao, którą wygrał zawodnik Cavaliers, zbierając aż 4 piłki na atakowanej tablicy (miał najlepszy plus minus w całym meczu). Po dwóch rzutach wolnych LBJ-a w końcówce, Cavs kończyli tę odsłonę z prowadzeniem 23:22 mimo aż 5 trafionych trójek gospodarzy. Tyronn Lue podkreślał, że potrzebuje bardziej agresywnego LBJ-a na wjazdach pod kosz. Cavs cały czas szukali dla swojego lidera switchów po grze pick-and-roll. Po drugiej trójce w meczu Draymonda Greena, Warriors wyszli na prowadzenie 29:27, po którym Lue zdecydował się na przerwę.

Cavs odpowiedzieli. Po jednym z wjazdów James podwajany oddał do Imana Shumperta, który stał na lewym skrzydle. Choć ten nie trafiał w tej serii za trzy, tym razem trafił z faulem dając swojej drużynie 2-punktowe prowadzenie. Warriors nie kazali rywalowi długo czekać. Curry zaatakował kosz w kolejnej akcji i skończył akcję 2+1. Za chwilę jednak Steph złapał drugi faul, co po raz kolejny w tej serii mocno go ograniczało. W kolejnym posiadaniu swoją trzecią trójkę trafił Draymond Green powoli wyrastając na bohatera meczu dla Warriors. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy Steph Curry i LeBron James wymienili spostrzeżenia po bloku LBJ-a na próbie lay-upu MVP. Trash-talk był osobną historią tych finałów.

Green natomiast kontynuował strzelanie z dystansu. 38:35 dla Warriors po kolejnej trafionej próbie ze szczytu, ale odpowiedź miał na to Kyrie Irving, który zaatakował kosz i faulowany trafił klasyczne w swoim wykonaniu, praktycznie niemożliwe do wykonania 2+1. Chwila później? 5/5 Greena, który wyraźnie testował swoją gorącą rękę! Ale odpowiedź Jamesa 2+1, tempo było coraz szybsze. Fani koszykówki w końcu dostali mecz finałów, jakiego od początku serii oczekiwali. Warriors wyszli na 7-punktowe prowadzenie (47:40) po szybkiej akcji z rozciągnięciem na trójkę Leandro Barbosy z lewego rogu. Gospodarze pokazywali znacznie więcej serca w obronie zamykając pierwszą połowę rywalizacji.

Trzeci faul na minutę przed końcem złapał Steph Curry. Decyzja sędziów pozostawiała jednak spore wątpliwości w tym przypadku. Ekipy do szatni schodziły z wynikiem 49:42 dla gospodarzy. Green po pierwszej połowie miał na swoim koncie 22 punkty, 6 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty. Zaraz na początku trzeciej kwarty klasyczny heat-check Draymonda, ale tym razem skrzydłowy spudłował. Na dobry start Cavaliers, 5 oczkami z rzędu odpowiedział Klay Thompson trafiając dwa rzuty z wyskoku. Warriors jednak złapali dwa szybkie faule po zaledwie dwóch minutach kwarty i nagle ofensywa Cavs przeszła do rąk J.R> Smitha, który trafił dwie trójki z rzędu kreując własne rzuty. W kolejnej akcji strata GSW i switch Ezeliego na Irvinga, który skutecznie wjechał pod kosz. Goście wyrównali stan meczu 52:52.

Po przerwie na żądanie miejsce Ezeliego przejął grający z kontuzją pleców Andre Iguodala. Jedną z wielkich akcji meczu popisał się Stephen Curry najpierw blokując podanie na alley-oopa J.R. Smitha, a następnie kończąc akcje w kontrze lay-upem nad Kevinem Love. Gdyby kibicom w Oracle Arena było mało, Steph dorzucił celną trójkę i Warriors odzyskali 5-punktowe prowadzenie. Tyronn Lue nie chciał pozwolić się rywalowi rozpędzić, dlatego poprosił o przerwę na żądanie. Mistrzowie wschodu odpowiedzieli 6-punktami z rzędu, w tym dwoma rzutami wolnymi Jamesa i lay-upem w kontrze Irvinga, który dał gościom prowadzenie 60:59. Nagle mecz zaczynał układać się po myśli Cavaliers. Tym razem o przerwę prosił Kerr, bo rywal zrobili już run 11:0.

Przewagę Cavs do 2 punktów zniwelował Draymond Green po raz kolejny trafiając za trzy na 2:20 przed końcem trzeciej odsłony pojedynku. W kolejnym posiadaniu Warriors agresywnie wybronili obwód i zmusili LBJ-a do trudnego rzutu. Curry poprowadził kontrę z podaniem do Shauna Livingstona, który doprowadził do remisu 71:71. Run 8:1 gospodarzy. Finałową odsłonę ostatniego meczu sezonu regularnego Warriors rozpoczynali z prowadzeniem 76:75, piłka na początku czwartej kwarty należała do Cavaliers. Goście wyszli na szybkie 3-punktowe prowadzenie po punktach z post-up Kevina Love’a. Pomógł je utrzymać Kyrie walcząc o piłkę po swoim nietrafionym rzucie. Steve Kerr poprosił o przerwę będąc zaniepokojony walką na tablicach swoich zawodników. Warriors w całym meczu przegrywali w tym elemencie znacząco (39:48 w całym meczu).

Na 7:40 minut przed końcem, Lue zdjął Irvinga i Love’a, zostawiając piłkę w rękach Jamesa. Do remisu 83:83 doprowadziła szalona trojka Curry’ego sprzed twarzy Tristana Thompsona, ale chwilę później swoją próbę trafił Klay Thompson przywracając gospodarzy na 2-punktowe prowadzenie! Nagle decyzja o zdjęciu Irvinga okazała się pomyłką, bowiem James nie kończył swoich indywidualnych posiadań (podwajany, potrajany przy wjazdach oddawał piłkę na obwód), a o egzekucji decydowały trzecie opcje w ofensywie gości z Ohio. Cavs zmienili taktykę i zaczęli switchować Jamesa na Ezeliego i ten najpierw nabrał go na trójkę i rzucał trzy wolne, a w kolejnym posiadaniu trafił za trzy z tego samego miejsca. Na 3:40 przed końcem było 89:89! Iguodala zatrzymał Jamesa na obręczy przy jednym z wjazdów, ale w kolejnej akcji nie trafił za trzy. Na tablicy ciągle widniał remis, a LBJ po zbiórce dobił do triple-double.

Gdy wydawało się, że Warriors obejmą prowadzenie po kontrze Iguodali, James zablokował jego próbę tuż na obręczy niszcząc akcje gospodarzy i zapewniając jeszcze jedno posiadanie swojej drużynie. Wszystko sprowadziło się do ostatniej minuty koszykówki NBA! Lue poprosił o przerwę, by przygotować posiadanie. Liczyła się każda sekunda. Irving zeswitchował na Curry’ego i trafił wielką trójkę na +3 dla Cavaliers z prawego skrzydła! Curry spudłował swoją próbę w kolejnym chaotycznym posiadaniu. Cavs odzyskali piłkę i po faulu Barnesa, LBJ próbował wsadzić z impetem ale został sfaulowany przez Draymonda Greena. Stanął na linii rzutów wolnych i trafił JEDNĄ PRÓBĘ! +4 i tego Warriors nie byli już w stanie odrobić! CAVALIERS zdobywają pierwsze mistrzostwo w historii organizacji!!

MVP serii został rzecz jasna LeBron James, który skończył mecz z dorobkiem 27 punktów, 11 zbiórek, 11 asyst, 2 przechwytów i 3 bloków. Kyrie Irving poza największą trójką w karierze zdobył 26 oczek z 23 rzutów. Po stronie Warriors nie zawiódł jedynie Draymond Green – 32 punkty, 15 zbiórek, 9 asyst i 2 przechwyty.

[ot-video][/ot-video]

[ot-video][/ot-video]

fot. Keith Allison, Creative Commons


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    116 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments