Szaleństwo jakie zapanowało w NBA minutę po północy, kiedy otworzyło się okienko transferowe, nie udzieliło się Los Angeles Lakers. Kiedy dochodziły do nas informacje o kolejnych decyzjach klubów i zawodników, ani razu nie pojawili się tam Lakers. Złośliwi twierdzili, że może Rob Pelinka zapomniał, że to dzisiaj. Wygląda na to, że nie zapomniał i wie co robi. Jeziorowcy mają plan i chcą składu na mistrzostwo. Priorytetem jest Kawhi Leonard, ale nawet bez niego mogą skończyć z bardzo dobrym składem!

Los Angeles Lakers wierzą, że przekonają do siebie Kawhi Leonarda, a to uruchomi efekt domina, jeśli chodzi o pozostałych zawodników. W końcu LeBron James, Anthony Davis i Kyle Kuzma sami grać nie mogą.

Priorytetem dla Lakers jest oczywiście Leonard, ale nawet, jeśli nie uda się podpisać z nim umowy, to wygląda na to, że kibice Jeziorowców i tak będą mogli odetchnąć z ulgą. Skład jaki zostanie zbudowany wokół LeBrona i Davisa nie będzie w ogóle przypominał tego sprzed roku.

Wtedy wszyscy zastanawiali się o co chodzi w zatrudnianiu Lance’a Stephensona, Michaela Beasleya, Rajona Rondo i JaVale’a McGee. Połączenie ich temperamentów było gwarancją niepowodzenia.

Teraz Lakers już wiedzą, że potrzebują dwóch rzeczy i to bez względu na to, czy w składzie będzie Kawhi Leonard, czy nie. Jeziorowcy potrzebują zawodników, którzy będą dobrze rzucać z dystansu oraz takich, którzy będą bronić.

Dlatego mówi się, że do Los Angeles przeprowadzi się Andre Iguodala, który został przez Golden State Warriors wysłany do Memphis Grizzlies. Ci jednak wykupią jego kontrakt, a Iguodala będzie miał wolną rękę. Nie przyjmie propozycji od Króla Jamesa?

Oprócz tego Lakers rozmawiają z dwoma strzelcami – Dannym Greenem i Sethem Currym. Złożyli też propozycję Rajonowi Rondo – minimum weterana, a Carmelo Anthony ciężko trenuje i czeka w blokach startowych, aby do nich dołączyć.

Kawhi Leonard jako ostatni z wielkich wolnych graczy tego lata nie podjął jeszcze decyzji na temat swojej przyszłości. Rywalizują o niego Lakers, Clippers oraz Raptors.

Danny Green, który razem z Leonardem zdobył mistrzostwo dla Raptors oprócz swojego ostatniego klubu oraz Lakers, rozmawia także z Clippers i Mavericks.

Najważniejsze informacje z okienka transferowego NBA znajdziecie tutaj.

Transfery NBA – NA ŻYWO! Dzień 3 – czekając na decyzję Leonarda!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Poprzedni artykułNBA: Horford w 76ers, Murray na dłużej w Nuggets
    Następny artykułNBA: Warriors będą handlować D’Angelo Russellem?
    Założył PROBASKET w 2001 roku. Pisał o koszykówce w Dzienniku Metro i Onet.pl. Od 12 roku życia trenował kosza. Studiował w USA, gdzie grał z drużyną Junior College'u w mistrzostwach Stanów Zjednoczonych. Po powrocie do Polski przez cztery lata był trenerem na poziomie kadetów i juniorów. Skomentował ponad 100 meczów NBA i WNBA w Orange sport i Canal+ Sport oraz Igrzyska Olimpijskie w nSport HD. W latach 2013-2016 pełnił rolę rzecznika prasowego reprezentacji Polski koszykarzy. Był z kadrą na dwóch EuroBasketach - współtworzył projekt Kosz Kadra. Przez sześć lat w Polskiej Lidze Koszykówki wdrażał strategię komunikacji (WWW, video i Social Media). Jest specjalistą w dziedzinie Public Relations oraz Marketingu w sporcie. Obecnie prowadzi polskie biuro prasowe Jeremiego Sochana oraz odpowiada za kwestie marketingowe Sochana na Polskę.
    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    43 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments