Środkowy Cleveland Cavaliers Tristan Thompson opuści od trzech do czterech tygodni z powodu kontuzji łydki. Informację podała oficjalna strona klubu z Ohio. Urazu Thompson nabawił się w ostatnim meczu przeciwko Indianie Pacers.
Zdarzenie miało miejsce w końcówce drugiej kwarty wczorajszego meczu z Pacers, który Cavaliers przegrali 107:124. Thompson przy jednej z akcji wykonał zryw, którego nie wytrzymała jego łydka. Zawodnik opuścił halę z pomocą kul ortopedycznych. 26-latek spędza w tym sezonie średnio na parkiecie 22 minuty, w których rzuca średnio 4.4 punkty oraz zbiera z tablic nieco ponad 6 piłek w każdym spotkaniu.
Rola jaką w tym sezonie w drużynie Cavs pełnił o tej pory Thompson była dość niejasna. Kiedy sztab szkoleniowy eksperymentował z Kevinem Lovem grającym na pozycji centra, Thompson był jedynie zmiennikiem. Ale po zaledwie trzech meczach, Leve został przesunięty z powrotem na czwórkę, a do składu kosztem Jae Crowdera powrócił Thompson.
Jest to kolejny cios dla Cavs, których początek sezonu i tak wystarczająco nie rozpieszcza. Dużo zmian w przerwie letniej wyraźnie wpłynęło na chemię w zespole, kilku zawodników wygląda jak cienie samych siebie. Największym problemem Cavaliers wydaje się być defensywa. Mistrzowie NBA z 2016 roku tracą średnio 112 punktów w każdym spotkaniu, co stawia ich dopiero na 26 pozycji w całej lidze.
Kontuzja Thompson z pewnością nie pomoże Cavs w rozwiązywaniu ich bolączek. Podczas jego absencji Cavaliers prawdopodobnie powrócą do ustawienia startowego. Crowder wróci do wyjściowej piątki, a Love z powrotem wyląduje na środku. Więcej czasu na parkiecie mogą oczekiwać Channing Frye oraz Ante Zizić.
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]
Wspieraj PROBASKET
