Od kilku lat w amerykańskich mediach wiele mówi się o Bronnym Jamesie, czyli niespełna 18-letnim synu LeBrona Jamesa, i możliwości jego wspólnej gry z ojcem w NBA. Wszyscy zapomnieli o drugim z synów LBJ’a, który przez ostatni rok przeszedł imponującą transformację. Ma 15 lat, urósł ponad 20 centymetrów i jest wyższy od Bronny’ego. Nagle okazuje się, że większe szanse, aby pójść w ślady ojca i grać w NBA ma Bryce, a nie Bronny.

Jednym z głównych celów LeBrona Jamesa na ostatnie lata swojej profesjonalnej kariery jest wspólna gra z synem – Bronnym – który w 2024 roku będzie mógł przystąpić do Draftu NBA. To gdzie trafi młody zawodnik, może określić kolejny kierunek skrzydłowego Jeziorowców.  Wybór LeBrona Juniora może oznaczać bowiem szansę na podpisanie jego również ojca na ostatni sezon w karierze, a to może być marketingowy strzał w dziesiątkę.

Szczególnie ciekawie zrobi się, jeśli po Bronny’ego sięgną Orlando Magic. W przeszłości LeBron wspomniał, że wolałby odejść na emeryturę, niż występować w ich trykocie.

Zdecydowanie mniej mówi się jednak o młodszym z synów LeBrona. Bryce James, bo o nim mowa, to 15-letni zawodnik (urodzony 14.06.2007), który podobnie jak swój starszy brat reprezentuje barwy liceum Sierra Canyon Trailblazers, a w internecie pojawiają się kolejne kompilacje z nim w roli głównej.

W ostatnim czasie zaczął on przyciągać uwagę dziennikarzy zza wielkiej wody przez imponujący wzrost na przełomie ostatnich kilkunastu miesięcy. Podczas gdy 17-letni Bronny (urodzony 6.10.2004) mierzy około 188 centymetrów, to dwa lata młodszy Bryce ma według doniesień już 198 centymetrów! Choć jeszcze rok temu nie mierzył nawet 170 centymetrów!

Imponujący wzrost w takim wieku może oznaczać, że Bryce James przerośnie swojego ojca lub przynajmniej się z nim zrówna. Przypomnijmy, że według danych podawanych przez NBA LeBron mierzy 6 stóp i 9 cali, czyli około 206 centymetrów.

W internecie popularnością cieszy się filmik z meczu AAU, w którym w ostatnich sekundach jego zespół przegrywał różnicą dwóch punktów. Przy próbie rzutu zza łuku Bryce James został sfaulowany i ciężar odpowiedzialności spadł w pełni na jego barki. 15-latek zachował zimną krew, trafił wszystkie próby z linii i zapewnił swojej ekipie zwycięstwo.

Dobre relacje z zawodnikiem utrzymuje już Rich Paul, czyli przyjaciel i wieloletni agent LeBrona Jamesa oraz wielu innych zawodników NBA, w tym Anthony’ego Davisa, Zacha LaVine’a, Draymonda Greena czy Bena Simmonsa. Kwestia tego, kto będzie reprezentował wkrótce interesy Bronny’ego i Bryce’a wydaje się zatem rozstrzygnięta i klarowna.

Zarówno Bryce, jak i Bronny przez prawdopodobnie całą swoją karierę będą musieli mierzyć się z nieustannymi porównaniami do swojego ojca, jeżeli uda im się oczywiście trafić do ligi. W podobnej sytuacji znaleźli się Scottie Pippen Jr. czy Shareef O’Neal, którzy w ostatnich tygodniach znaleźli się na świeczniku z uwagi na swój udział w Lidze Letniej NBA w barwach Los Angeles Lakers.

Podcast PROBASKET w środę 3 sierpnia o godz. 21:00 na żywo na YouTube!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments