Po niemrawym początku rozkręciliśmy się i pokonaliśmy Islandię 30 punktami. Zaraz po meczu na krótką rozmowę zaprosiliśmy Przemysława Karnowskiego, który w niecałe 15min zanotował 10 punktów oraz trzy zbiórki.
Marcin Rutkowski: Trochę dużo czasu zajęło Wam, by się rozkręcić. Z czego to wynikało?
Przemysław Karnowski: Zaczęli trafiać rzuty… Na początku nie szło nam w ogóle w ataku jak i obronie. Musieliśmy poczekać kilka minut, by zdobyć pierwsze punkty. Jednak jak już poszło, to myślę, że się odblokowaliśmy i pokazaliśmy, na co nas stać.
W tych momentach kiedy nie graliśmy najlepiej, świetnie wykonywaliście rzuty wolne. To obrazuje Wasze skupienie w meczu?
Na pewno byliśmy skupieni. To tak zwane rzuty za darmo. Myślę, że w meczach przygotowawczych nie najlepiej je trafialiśmy. Jednak dobrze się przygotowaliśmy, żeby je skutecznie egzekwować w tym spotkaniu.
Rzuty wolne były super, ale po trzech kwartach mieliśmy ledwie 34% z gry i to chyba nie do końca wynikało z dobrej obrony rywali.
Nie trafialiśmy na przykład niektórych rzutów po zbiórkach ofensywnych i to na pewno zaniżało ten procent. Myślę, że ogólnie graliśmy dobrze, dzieliliśmy się piłką i musimy to przełożyć na następny mecz z Finlandią.
Przechodząc do tego spotkania, można powiedzieć, że dziś mieliście taki trochę przedsmak dobrej atmosfery na trybunach. Kilka tysięcy Islandczyków było niesamowitych, ale jutro będzie 12 tysięcy Finów.
Musimy być na to gotowi. Gramy z gospodarzami. W pierwszym meczu pokazali, że mogą grać dobrą koszykówkę. Będziemy dziś analizować, jak mogą zagrać i myślę, że będziemy dobrze przygotowani.
Mecz gramy tym razem wieczorem. Dotychczasowe dwa były prawie poranne. Zmienia to Wasz tryb?
Dziś nie jedliśmy obiadu przed meczem, jutro go zjemy. Na pewno zmienia to nasz rozkład dnia. Rano będzie rzutówka, a dziś ze względy na to, że graliśmy wcześniej, było tylko video i walk-through w hotelu. Jednak naszego zaangażowania to nie zmieni!
z Hartwall Arena Helsinki, Marcin Rutkowski
Obserwuj @MarcinRutkowski
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
