Lebron James zdobywając aż 46 punktów poprowadził Cleveland Cavaliers do zwycięstwa nad Indiana Pacers 100:97 wyrównując tym samym stan rywalizacji. W Oklahomie po dobrej czwartej kwarcie i świetnym meczu Donovana Mitchella Utah Jazz podobnie jak Cavs wyrównało stan rywalizacji. Drugie zwycięstwo w drugim meczu odnieśli natomiast koszykarze Houston Rockets pewnie pokonując Minnesotę Timberwolves.

CLEVELAND CAVALIERS – INDIANA PACERS 100:97 (1-1)

STATYSTYKI

– Lebron James zapewniał, że przegrany pierwszy, przegrany mecz w tej serii nic nie oznacza. W drugim pojedynku zdominował parkiet zdobywając aż 46 punktów i dokładając do tego 12 zbiórek. James już w pierwszej kwarcie zdobył 16 oczek, a po pierwszej połowie miał na koncie aż 29. – Grałem swoją koszykówkę– mówił po meczu.

– Oprócz wielkiego meczu Jamesa do zwycięstwa w tym spotkaniu potrzebne było szczęście. Szczęście dopisało w końcówce, kiedy to z otwartej pozycji z dystansu nie trafił Victor Oladipo. Gdyby trafił to na 27 sekund przed końcem na tablicy wyników pojawiłby się remis. Oladipo zakończył spotkanie z 22 punktami. – Miałem otwartą pozycję rzuciłem i po prostu nie trafiłem. – mówił wzruszając ramionami koszykarz Pacers.

– Indiana Pacers przegrywała już w tym spotkaniu różnicą 18 punktów i przy stanie 95:92 Oladipo chybił wydawać się mogło jeden z najłatwiejszych rzutów w tym meczu i być może jeden z najważniejszych rzutów tej serii.

– Kontuzji kciuka w lewej dłoni w końcówce meczu nabawił się Kevin Love. Wcześniej w tym sezonie zawodnik Cavs pauzował już z powodu złamania właśnie lewej dłoni. Według zapewnień trenera Turonna Lue, koszykarz będzie gotowy na trzeci mecz w Indianapolis.

– Trzecie spotkaniu obu drużyn 21 kwietnia o godzinie 01:00 polskiego czasu w Indianapolis.

OKLAHOMA CITY THUNDER – UTAH JAZZ 95:102 (1-1)

STATYSTYKI

– Do końca nie było wiadomo czy w meczu wystąpi Donovan Mitchell zawodnik Jazz nabawił się urazu w końcówce pierwszego spotkania i jego występ stał pod znakiem zapytania. Na całe szczęście dla Jazz, koszykarz został dopuszczony do gry i znów był najlepszym strzelcem zespołu. Zakończył spotkanie z 28 punktami (13 w czwartej kwarcie) i poprowadził Jazz do cennego zwycięstwa, które wyrównało stan rywalizacji.

– Świetnie występu zaliczyli również Derrick Favors oraz Ricky Rubio. Pierwszy z nich zdobył rekordowe w karierze 20 punktów i 16 zbiórek. Hiszpan natomiast zakończył pojedynek z linijką 22 punkty, 9 asyst i 7 zbiórek.

– 19 punktów i 13 asyst uzbierał na swoim koncie najskuteczniejszy Russell WestbrookPaul Geroge, który pierwsze spotkanie zakończył zdobywając 36 punktów tym razem już nie był tak skuteczny. Miał jeden punkt mniej niż Westbrook trafiając z gry 6/21. 17 oczek ustrzelił Carmelo Anthony, jednak podobnie jak George na słabej skuteczności (6/18).

– W ostatniej minucie gospodarze mieli okazję na zbliżenie się na jeden punkt do przyjezdnych, jednak przy stanie 99:95 dwukrotnie z dystansu przestrzelił Anthony. Rzuty wolne najpierw Rudy’ego Goberta, później jeden rzut Rubio ustaliły wynik spotkania.

– W trzeciej kwarcie wydawać się mogło, że gospodarze złapali wiatr w żagle i zredukowali straty z pierwszej połowy (53:46 dla Jazz). Przedostatnią część zakończyli serią 21:9 i objęli pięciopunktowe prowadzenie. Jednak w ostatniej części sprawy w swoje ręce wziął Mitchell i poprowadził Jazz do zwycięstwa.

HOUSTON ROCKETS – MINNESOTA TIMBERWOLVES 102:82 (2:0)

STATYSTYKI

– Chirs Paul zdobył 27 punktów, a Gerald Green dołożył kolejne 21 do zwycięstwa Houston Rockets. Jest to drugie zwycięstwo ekipy z Teksasu nad Minnesotą Timberwolves. Kluczowa do zwycięstwa okazała druga kwarta wygrana różnicą aż 20 punktów.

– To nie był natomiast mecz Jamesa Hardena, jeden z kandydatów do nagrody MVP zdobył ledwie 12 punktów grając na fatalnej skuteczności 2/18 z gry i 1/10 z dystansu. Równie słabo zagrał Karl Anthony Towns. Środkowy Minnesoty zebrał sporo krytycznych uwag po meczu numer jeden kiedy to zdobył tylko 8 punktów. W meczu numer dwa był jeszcze mniej skuteczny i uzyskał ledwie 5 oczek (wszystkie w pierwszej kwarcie). Najskuteczniejszym graczem Wolves był rezerwowy, Nemanja Bjelica, autor 16 oczek.

– Dobrego meczu Chrisa Paula spodziewał się Harden. Zawodnik powiedział przed meczem, że jego kolega z drużyny z pewnością zagra dużo lepiej niż w pierwszym meczu. Paul poprzednie spotkanie zakończył z 14 punktami i 6 stratami. Tym razem już w pierwszej połowie miał 15 punktów, 3 asysty, 2 przechwyty i blok.

– Gra była wyrównana do około czwartej minuty drugiej kwarty. Później parkiet zdominowali gospodarze, którzy przeprowadzili serię  16:0 i na stałe odskoczyli rywalom na bezpieczną przewagę.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    58 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments