New Orleans Pelicans bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie z Golden State Warriors i pewnie pokonali Mistrzów 119:100. W Salt Lake City natomiast Houston Rockets całkowicie zdominowali pierwszą połowę i bez żadnych problemów pokonali ekipę Utah Jazz. 

NEW ORLEANS PELICANS – GOLDEN STATE WARRIORS 119:110 (1-2)

STATYSTYKI

– Rajon Rondo powiedział Anthony’emu Davisowi, żeby zdrzemną się i pomyślał o 50 punktach. Davis co prawda nie zdobył 50 punktów, ale zdominował strefę podkoszową kończąc spotkanie 33 punktami, 18 zbiórkami, 3 asystami i 4 przechwytami. Rajon Rondo również miał duży wkład w zwycięstwo rozdając aż 21 asyst. – Wyszedł dziś agresywnie i rządził po obu stronach boiska. Mocno walczył na deskach. – komplementował Davisa, Rajon Rondo.

– Bardzo dobra dyspozycja przełożyła się na przewagę całego zespołu zarówno pod koszem, gdzie Pelicans wygrali 54:36 jak i zbiórkę wygraną 54-44. Warriors w tym meczu nie wyszli na prowadzenie wyższe niż jeden punkt. Gospodarze kontrolowali spotkanie przez praktycznie cały okres jego trwania. Goście niespodziewanie słabo rzucali z daleka, trafili tylko 9 z 31 rzutów za trzy.

– Po stronie Warriors najskuteczniejszy był Klay Thompson, który zdobył 26 punktów. Kevin Durant zakończył mecz z 22 oczkami, a Stephen Curry z 19. Jednak każdy z wielkiej trójki miał problemy ze skutecznością. Thompson i Curry nie trafili po 13 swoich rzutów, a Durant w drugiej połowie trafił jedynie dwa rzuty z gry.

– Nadzieję na poprawę gry dał w końcówce drugiej kwarty Thompson, który po zdobyciu szybkich ośmiu punktów zmniejszył deficyt swojej drużyny do sześciu oczek przed długą przerwą. Na drugą połowę jednak bardziej zmotywowani wyszli gospodarze, którzy po serii 10-2 znów odzyskali wysokie prowadzenie.

– Mecz numer cztery w niedzielę 06. maja o godzinie 21:30 polskiego czasu.

UTAH JAZZ – HOUSTON ROCKETS 92:113 (1-2)

STATYSTYKI

James Harden oraz rezerwowy Eric Gordon byli najskuteczniejszymi koszykarzami w ekipie Rockets zdobywając po 25 punktów. Harden dodatkowo rozdał 12 asyst. Po drugiej stronie parkietu żaden z graczy nie przekroczył bariery 20 oczek. Najwięcej, bo 17 zdobył Royce O’Neale.

– Gracze z Houston świetnie rozpoczęli to spotkanie. Pewnie wygrali pierwszą i drugą kwartę, co zaowocowało sporą, bo trzydziestopunktową przewagą po 24 minutach. W drugiej połowie gospodarze starali się zachować twarz i odrobili kilka punktów.

Donovan Mitchell, jeden z liderów Utah Jazz nie miał swojego dnia w tym meczu. Zdobył co prawda 10 punktów, jednak na słabej skuteczności 4/16 z gry, gdzie w pewnym momencie wynosiła ona nawet 1/11 z gry.

– Czwarty mecz serii w nocy z niedzieli na poniedziałek o 02:00 polskiego czasu.

 

NBA: Simmons znalazł przyczynę słabszej gry

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    17 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments