Wyniki NBA: Jeremy Lamb znów to zrobił! 45 punktów Griffina, 40 Curry’ego

7
3440

W nocy z piątku na sobotę rozegrano aż 13 spotkań w NBA. Jeremy Lamb znów oddał rzut, który zapewnił Charlotte Hornets wygraną nad Toronto Raptors (113:111). Blake Griffin zdobył 45 punktów, ale Pistons przegrali z Thunder 110:123, a Steph Curry rzucił 40 „oczek”. Warriors wygrali z Cavs 120:114.

Charlotte Hornets – Toronto Raptors 113:111
Statystyki

– Zdecydowanie jeden z najciekawszych meczów poprzedniej nocy. Toronto Raptors mają nadzieję, że nie będą musieli się mierzyć w play-offach z Charlotte Hornets i Jeremym Lambem. Zawodnik Szerszeni pokonał rywala z Kanady rzutem na zwycięstwo w ostatnich sekundach. Zrobił to drugi raz w przeciągu ostatnich dwóch tygodni. – W ich entuzjazmie i energii widać, że walczą o życie w play-offach – mówił po meczu Fred VanVlett.

– O play-offy będzie im jednak bardzo trudno. Tracą dwa mecze do ósmych w tym momencie Brooklyn Nets. Przed sobą mają jeszcze Miami Heat, a do końca sezonu pozostały trzy mecze. Raptors mieli okazję odpowiedzieć poprzedniej nocy na rzut Lamba, który wpadł na 3,3 sekundy przed końcem po doskonałym podaniu do Kemby Walkera, jednak Kawhi Leonard nie wykorzystał szansy pod koszem, która mogła doprowadzić do remisu.

Raptors już na pewno przystąpią do play-offów z 2. miejsca w konferencji. Kawhi zanotował poprzedniej nocy 29 punktów (12/18 FG), 5 zbiórek i 3 asysty. Najlepszym punktującym Hornets był Walker, który również skończył z 29 oczkami (11/18 FG, 4/8 3PT), 6 zbiórkami i 8 asystami. Z ławki po 22 punkty dołożyli dla Hornets Frank Kaminsky oraz Jeremy Lamb.

Czy wiesz, że w oficjalnym sklepie Nike trwa właśnie wyprzedaż Wiosna 2019?

Zniżki są nawet o 50%. Warto sprawdzić!

Golden State Warriors – Cleveland Cavaliers 120:114
Statystyki

– Jeszcze rok temu rywalizacją tych dwóch ekip żyła cała liga. Wystarczyło wyjąć jeden element, by zmienić wszystko w nic nieznaczące starcie. Dla Cleveland Cavaliers to siódma porażka z rzędu. Dobrze się za to bawił Stephen Curry. Lider Golden State Warriors rozstrzelał rywala i goni już tylko Wilta Chamberlaina i Ricka Barry’ego w tabeli najlepszych strzelców zespołu.

– Obu najprawdopodobniej złapie w kolejnym sezonie regularnym. Rok temu taki mecz byłby zapowiedzią rywalizacji już w play-offach. W obecnej sytuacji dla Cavs to dogorywanie rozgrywek i przenoszenie uwagi na draft, a dla Warriors konieczność podtrzymania dyspozycji i zabezpieczenia zdrowia swoich największych gwiazd. GSW zbudowali wysoką przewagę w pierwszej połowie i skutecznie ją kontrolowali w drugiej.

Curry zanotował na swoje konto 40 punktów (12/21 FG, 9/12 3PT, 7/7 FT), 6 zbiórek i 7 asyst. Zmiana soczewek przyniosła zdumiewające efekty. Kolejnych 20 oczek (8/14 FG, 3/7 3PT), 8 zbiórek, 5 asyst, przechwyt i blok dołożył Draymond Green. Po stronie gości wyróżniał się Collin Sexton z dorobkiem 27 punktów (10/21 FG, 3/7 3PT), 4 asysty i 2 przechwyty.

Los Angeles Clippers – Los Angeles Lakers 117:122
Statystyki

Los Angeles Lakers zaskoczyli w tym meczu przygotowujących się do play-offów Los Angeles Clippers. W obozie Jeziorowców ostało się niewielu graczy. Ci, którzy mieli decydować o losach drużyny odpoczywają i przygotowują organizmy na kolejny sezon. Na parkiecie są zatem gracze, na których wcześniej Lakers nie bardzo stawiali. Swoją wartość potwierdza m.in. Alex Caruso.

– W czwartej kwarcie Lakers trafili osiem trójek, w tym cztery w kolejnych posiadaniach z rzędu. Caruso i Rajon Rondo trafili po trzy, co wyraźnie zaskoczyło defensywę rozluźnionego rywala. Punkty Caruso po dwóch lay-upach w końcówce pozwoliły Jeziorowcom utrzymać przewagę mimo prób Danilo Gallinariego i Shaia Gilgeous-Alexandra.

Alex skończył mecz mając na swoim koncie 32 punkty (10/19 FG, 5/7 3PT, 7/7 FT), 10 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty. Zdecydowanie najagresywniejszy zawodnik swojego zespołu. Niewykluczone, że Lakers uczynią go ważną częścią rotacji już w przyszłym sezonie. Caruso udowadnia, że stać go na naprawdę jakościową grę. Po stronie Clippers 27 punktów, 6 zbiórek, 8 asyst, 3 przechwyty i 2 bloki Gallo.

Denver Nuggets – Portland Trail Blazers 119:110
Statystyki

– Zwycięstwem Denver Nuggets przypieczętowali najlepszy bilans w dywizji. To pierwszy taki tytuł dla zespołu od sześciu lat. Potrzebują jeszcze dwóch zwycięstw w sezonie regularnym, by przypieczętować miejsce w TOP 2 zachodniej konferencji. Za nimi są Houston Rockets, którzy nie mają zamiaru odpuszczać.

– Co ciekawe, Portland Trail Blazers prowadzili trzema punktami otwierając finałowe 12 minut ostatniego meczu. Siedem szybkich punktów od Nikoli Jokicia pomogło gospodarzom złapać rytm i runem 18:6 przejąć inicjatywę na dobre. Nuggets wygrali czwartą kwartę 35:23. Blazers w końcówce sezonu muszą sobie radzić bez Jusufa Nurkicia i C.J.-a McColluma.

– Do wygranej Bryłki poprowadziła trójka Jokić, Millsap, Murray. Pierwszy zanotował 22 punkty, 13 zbiórek i 9 asyst. Millsap dołożył kolejne 25 oczek (9/12 FG, 6/7 FT) i 7 zbiórek, a najmłodszy z tej trójki zapewnił od siebie 23 punkty i 6 asyst. Dla Blazers punktował głównie Enes Kanter z 24 oczkami (12/17 FG), 7 zbiórkami i 4 asystami. 3/14 z gry Damiana Lillarda.

Minnesota Timberwolves – Miami Heat 111:109
Statystyki

– To mogła być kolejna cegiełka fantastycznego zakończenia kariery przez Dwyane’a Wade’a. Niestety lider Miami Heat nie trafił najważniejszego rzutu tej nocy i goście musieli obejść się smakiem wygranej. To także porażka, która skutecznie oddala Heat od play-offów wschodniej konferencji. Do rozegrania pozostały im jeszcze trzy mecze, w tym bezpośredni z Brooklyn Nets na sam koniec rozgrywek.

– Zwycięstwo oznaczałoby remis Heat, Nets i Pistons. – Zazwyczaj koszykarscy Bogowie sprzyjają graczom, którzy kończą kariery i dają im takie trójki. Mieliśmy dzisiaj sporo szczęścia – mówił po meczu Karl-Anthony Towns. Wolves dobrze otworzyli trzecią kwartę i byli w stanie przejąć inicjatywę. Ekipy od początku do końca trzymał się jednak bardzo blisko. W finałowych 12 minut Wolves dobrze zagrali w obronie zatrzymując gości na 18 oczkach.

– Wade zagrał z ławki 29 minut i zanotował 24 punkty (8/16 FG), 3 zbiórki i 3 asysty. Dion Waiters dołożył kolejne 22 oczka (8/17 FG, 6/12 3PT). Heat trafili tylko 10 z 34 prób za trzy. Po stronie gospodarzy wyróżniali się Dario Sarić i Gorgui Dieng – obaj zapewnili od siebie po 19 punktów. Double-double 13 oczek i 12 zbiórek Karla-Anthony’ego Townsa.

Orlando Magic – Atlanta Hawks 149:113
Statystyki

Washington Wizards – San Antonio Spurs 112:129
Statystyki

Indiana Pacers – Boston Celtics 97:117
Statystyki

Houston Rockets – New York Knicks 120:96
Statystyki

Oklahoma City Thunder – Detroit Pistons 123:110
Statystyki

Dallas Mavericks – Memphis Grizzlies 112:122
Statystyki

Utah Jazz – Sacramento Kings 119:98
Statystyki

Phoenix Suns – New Orleans Pelicans 126:133 (po dogrywce)
Statystyki

TABELA NBA po dzisiejszych meczach:


Czy wiesz, że w oficjalnym sklepie Nike trwa właśnie wyprzedaż Wiosna 2019?

Zniżki są nawet o 50%. Warto sprawdzić!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    7 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments