Po odwołanym, ze względu na warunki pogodowe spotkaniu z Portland, koszykarze Gonzagi mieli chwilę wytchnienia od meczowej rutyny. Bulldogi wróciły wczoraj do gry mierząc się z zawodnikami Loyola Marymount University. Podopieczni Marka Fewa odnieśli 16 z rzędu i 16 w tym sezonie zwycięstwo po raz kolejny prezntując wysoką formę.

Zags są na piątym miejscu w rankingu uniwersytetów Division I i mogą zostać jedyną niepokonaną drużyną w sezonie. Mimo wszystko nikt z klubu nie czuję na sobie żadnej presji.

– Robimy świetną robotę dbając o własny interes i kontrolując to co dzieje się na boisku- powiedział Josh Perkins– Chcemy to utrzymać.

– Nie ma żadnej presji- dodał lider punktów zespołu, Nigel Williams-Goss– Wciąż trzymamy się tego samego motto: Bądź lepszy każdego dnia i każdego tygodnia.

Pierwsza połowa była z początku bardzo wyrównana, lecz Gonzaga praktycznie cały czas utrzymywała się na prowadzeniu. Bulldogi osiągnęły nawet 10 punktową przewagę, lecz goście cały czas deptali im po piętach. Wszystko zmieniło się po kilku rzutach z dystansu Perkinsa, Williamsa oraz Melsona, które pozwoliły zakończyć Zags pierwszą połowę z korzystnym dla nich wynikiem 46-35.

– Nie graliśmy dobrze w pierwszej połowie-stwierdził Karnowski– Nasza obrona będzie dużo lepsza w drugiej połowie.

Jak powiedział tak też się stało. Drugą połowę w wykonaniu Zags można by porównać do jadącego czołgu, którego głównym motorem napędowym był właśnie reprezentant Polski. Drużyna Marka Fewa zaliczyła run 10-3, z którego aż 6 punktów zdobył polski środkowy. Gospodarze nie dali szans przyjezdnym, pozwalając im na trafienie tylko jednego rzutu z pierwszych 9 oddanych prób. Koszykarze Loyola Marymount University nie nadążyli nad narzuconym przez Bulldogi tempem ostatecznie przegrywając mecz 93-55. Co ciekawe ich skuteczność w drugiej połowie wynosiła zaledwie 27% z gry oraz 14%zza łuku. Elementem, na który warto również zwrócić uwagę była walka na zbiórkach, którą wygrali gospodarze 41-37. Przemysław Karnowski zagrał bardzo dobre spotkanie notując w sumie linijkę statystyczną na poziomie 17 punktów(lider drużyny), 4 zbiórek i 4 asyst.

Po ostatniej przegranej Baylor, Zags są jedyną niepokonaną drużyną w NCAA. Spotkanie z LMU pokazało uniwersalność drużyny, która oprócz świetnej skuteczności zza łuku (10-18) całkowicie zdominowała strefę podkoszową wygrywając na tablicach oraz w punktach rzuconych w strefie podkoszowej( 50-24). Elastyczność jest bardzo ważnym aspektem dzisiejszej koszykówki dlatego postawę Bulldogs można uznać za dobry prognostyk na przyszłość. Najbardziej jednak cieszy fakt, że ważnym punktem historycznej drużyny tego uniwersytetu, a także jednej z lepszych w obecnym sezonie NCAA jest właśnie nasz rodak, Przemysław Karnowski.

[ot-video][/ot-video]

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments