ESPN jest jednym z największych mediów pracujących przy NBA. Liga i wszystkie przypisane jej podmioty starają się z dziennikarzami współpracować, by ułatwić im pracę mającą na celu pokazanie środowiska z jak najlepszej strony. Nie mogą rzecz jasna zabronić krytyki, ale są pewne granice, których się nie przekracza.
Kilka dni temu ESPN opublikował artykuł, w którym ojciec zawodnika NBA wypowiada się na temat Luke’a Waltona – pierwszego szkoleniowca Los Angeles Lakers. Wypowiedź mocno uderza w trenera i przedstawia go jako postać, która nie panuje nad swoim środowiskiem. Problem w tym, że wspomniany ojciec nie jest w lidze żadnym autorytetem, po prostu wykorzystuje fakt, iż jego syn jest potencjalną przyszłą gwiazdą i wykorzystuje to, by zabierać głos w przeróżnych tematach. Rick Carlisle się wściekł.
Trener Dallas Mavericks jest przewodniczącym związku trenerów, dlatego postanowił zareagować na artykuł i kompletnie zrugał ESPN za publikowanie takich wypowiedzi jako news. – Artykuł Jeffa Goodmana dotyczący Luke’a Waltona był jednostronny i brakowało mu dziennikarskiej rzetelności – pisał w oficjalnym oświadczeniu związku sędziów Rick Carlisle. – Artykuł jest atakiem w kierunku trenera Waltona na podstawie jednej bezpodstawnej opinii. W tekście nie ma perspektywy innej strony – gracza lub kogoś z zarządu Lakers – pisze dalej.
– W artykule zabrakło podstawowych zasad dziennikarstwa. To obraza zarówno dla nas trenerów, jaki dla ESPN – dodaje. Carlisle jest zły, ponieważ współpraca pomiędzy trenerami i dziennikarzami dotąd opierała się na wzajemnym szacunku i wszelka aktywność przedstawicieli mediów, w dużej mierze wynikała ze zgody, jakiej udzielali trenerzy czy poszczególne działy zespołu NBA. Słowom szkoleniowca Mavs wtórował m.in. Stan Van Gundy, który stwierdził, że w ramach protestu nie będzie rozmawiał z dziennikarzami ESPN.
Wspomniany ojciec koszykarza w swojej wypowiedzi twierdził, że Walton stracił szatnię i jest za młody. Ale w tym wszystkim niepokojący jest fakt, że mało który gracz Lakers zdecydował się stanąć za trenerem. Jedynie Kyle Kuzma zapytany o całą sytuację odpowiedział, że uwielbia grać dla Luke’a Waltona. W międzyczasie zarząd Jeziorowców zapewnia, iż pozycja Waltona pozostaje stabilna i trenerowi nic nie grozi. Lakers są w trakcie trudniejszego okresu, więc siłą rzeczy wokół ekipy pojawiło się sporo wątpliwości.
Wyniki NBA: Dogrywka w Nowym Jorku, game-winner Williamsa, emocje w Nowym Orleanie
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
