Zaraz na początku meczu z Cleveland Cavaliers, sędziowie ukarali Kevina Duranta przewinieniem technicznym. W tej samej kwarcie miało miejsce jeszcze jedno wydarzenie, za które teoretycznie gwiazda Golden State Warriors powinna opuścić parkiet. Dlaczego tak się nie stało?
Kevin Durant zagrał 37 minut meczu z Cleveland Cavaliers i był kluczową przewagą w zwycięstwie Golden State Warriors. W obronie KD skończył z dorobkiem aż 5 bloków! Powinien się jednak cieszyć, że świąteczne granie nie skończyło się dla niego znacznie szybciej. Zaraz na starcie pierwszej kwarty Durant został ukarany przewinieniem technicznym za rozmowę z sędzia na temat braku gwizdka.
Kilka minut później Durant rozpoczynając akcję swojego zespołu wpadł w broniącego Jose Calderona i przyłożył mu piłkę do klatki. Za takie zachowanie w normalnych okolicznościach sędziowie powinni zawonika ukarać drugim przewinieniem technicznym. To oznaczałoby wyrzucenie Kevina z parkietu, zaledwie kilka minut po rozpoczęciu spotkania. Brak Duranta zaszkodziłby nie tylko widowisku, ale przede wszystkim Warriors.
Kilku graczy Cavaliers domagało się od sędziów reakcji, m.in. Calderon. Ci postanowili jednak przymknąć na zachowanie skrzydłowego GSW oko. – Rozumiem, że takie są przepisy, ale oni nie chcieli żebym opuszczał parkiet – mówi KD. – Nie chcieli wygrywać w ten sposób. Dla mnie takie zwycięstwo nic by nie znaczyło. Nie czuliby się tym równie usatysfakcjonowani, gdyby nie było mnie na parkiecie Poza tym to nie było nic poważnego – dodał.
– Nie wyrzuciliby mnie w pierwszej kwarcie za coś tak drobnego. Widziałem, że Tristan Thompson i Isaiah Thomas się tego domagali. Ale gdybyś spytał Wade’a, Jamesa czy Love’a – oni na pewno by tego nie chcieli. Ja sam nie chciałbym, żeby którykolwiek z nich musiał zejść tak wcześnie. Nie o to w tym chodzi. Chcieliśmy się dobrze bawić grając w koszykówkę – skończył. Podwójne standardy? To część NBA i część bycia gwiazdą ligi.
[ot-video][/ot-video]
Wyniki NBA: Thunder lepsi od Rockets, sam Kuzma to za mało, kontrowersje w Oakland
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
