W ostatnich kilku latach bardzo popularne zrobiło się zarządzanie obciążeniem meczowym największych gwiazd NBA. W okół tego narosło dużo dyskusji i kontrowersji, a sprawa odpoczynku LeBrona Jamesa sprzed dwóch lat momentami przyćmiewała wszelkie inne ligowe dyskusje. NBA ma więc twardy orzech do zgryzienia. Dobrze, że Adam Silver wreszcie o tym mówi otwarcie.

Jesteśmy już niemal w połowie fazy play-off. Sezon zasadniczy już dawno za nami i zaczęły się prawdziwe emocje. To, na co wszyscy czekaliśmy. Bo to play-offy się liczą. Zdają sobie z tego sprawę fani, zawodnicy, drużyny i władze ligi. Co jednak zrobić, by sezon regularny budził większe zainteresowanie? NBA stara się znaleźć odpowiedź na to pytanie.

Mniej meczów? Istnieje taka możliwość

Adam Silver, komisarz najlepszej koszykarskiej ligi świata, pojawił się w programie radiowym ESPN, gdzie poruszano szereg różnych tematów dotyczących ligi. Jedną z najważniejszych spraw była dyskusja odnośnie zbyt długiego sezonu regularnego.

Myślę, że musimy wspólnie zacząć działać. Pracujemy z zawodnikami i ich związkiem (NBPA). To jest ten czas, by ustalić, czy liczba meczów w sezonie jest właściwa. Gra się bardzo zmieniła, szczególnie w ciągu ostatnich 10 lat. Jeśli zawodnicy ledwie dają radę i tylko nieliczny grają pełny sezon, być może kalendarz jest zbyt zapchany – odniósł się do problemu Silver.

Komisarz NBA dodał jeszcze, że czas na nowe podejście i to kibice są najważniejsi: – być może musimy mieć świeże spojrzenie na to, jak budujemy sezon. Fani muszą być na pierwszym miejscu. Na końcu, to oni decydują każdego dnia. Wybierają, czy słuchać twojego programu, czy obejrzeć mecz w telewizji, czy kupić bilet. Musimy być z tym bardzo ostrożni. To bardzo wrażliwy ekosystem. Na końcu fani mogą powiedzieć, że nie zapłacą za te mecze, że nie będą tych meczów oglądać, skoro nie występują w nich największe gwiazdy.

Pomysł piękny, ale co z realizacją?

Trzeba powiedzieć, że taka jest rola komisarza: by dbać przede wszystkim o fanów (co też nie zawsze było oczywiste). Adam Silver bierze pod uwagę głos fanów i chce coś zrobić z zarządzaniem obciążeniem meczowym.

Popularny 'load management’ to zmora NBA. Dla lata temu LeBron James był krytykowany za to, że w końcówce sezonu odpoczywał. M.in. przez to w kolejnych rozgrywkach LBJ zagrał po raz pierwszy w karierze pełne 82 mecze.

W tym roku natomiast dużo się dyskutowało o ograniczonej grze Kawhi’a Leonarda, który zagrał ledwie nieco ponad 2/3 sezonu (60 meczów). Gwiazdor Toronto Raptors rok temu pauzował przez kontuzję i zespół z Kanady pozwalał mu odpuszczać co trzeci mecz. Jeden z najlepszych skrzydłowych w lidze w swojej dotychczasowej karierze ani razu nie zagrał pełnego sezonu (najwięcej 74 mecze w 2016/17).

I owszem, zmniejszenie meczów powinno dać niezbędny odpoczynek największym gwiazdom ligi. Skoro zawodnicy tego chcą, fani tego chcą i liga tego chce, to dlaczego tego nie zmienić? Jak niemal wszystko, rozbija się o pieniądze.

Naturalne jest, że skoro meczów będzie mniej, wpływy z praw telewizyjnych, reklam, itd. będą niższe. Oznaczałoby to, że zawodnicy musieliby zgodzić się na niższe pensje. I choć idea wydaje się piękna i zawodnicy są za skróceniem sezonu, może nic z tego nie wyjść. Póki co, żaden zawodnik nie powiedział jeszcze, że chce zarabiać mniej.

Oczywiście czekamy na to, co się wydarzy. Teraz emocjonujemy się play-offami, ale ta dyskusja na pewno wróci. Jak nie za tydzień, dwa, to znów w październiku, listopadzie, grudniu. Bo wtedy przecież znów będziemy narzekać na mecze o niemal nic nie znaczącą stawkę.

Czy wiesz, że na stronie PZBUK możesz oglądać mecze NBA NA ŻYWO?

Dostęp do transmisji meczów NBA na stronie PZBUK ma każdy zarejestrowany użytkownik, który ma minimum złotówkę na koncie gracza. Transmisje są dostępne zarówno w przeglądarce na komputerach, jak i w telefonach komórkowych. Mecze NBA są z oryginalnym amerykańskim komentarzem – zdarza się, że mecz jest bez komentarza.

Jeśli chcesz skorzystać z możliwości strony PZBUK, to zwróć uwagę na specjalną ofertę powitalną.

Jeśli postawisz swój pierwszy zakład za minimum 50zł i po kursie 1,8 lub większym, to niezależnie od tego czy ten zakład wygra czy przegra, przy kolejnym logowaniu dostaniesz od PZBUK dodatkowy darmowy zakład o wartości 50zł – do wykorzystania oczywiście w serwisie PZBUK.

Co ciekawe PZBUK jako jedyny bukmacher na rynku nie ma warunków obrotu dla darmowego zakładu. Czyli, jeśli zagrasz za minimum 50zł po kursie co najmniej 1,8, to przy kolejnym logowaniu otrzymasz darmowy zakład 50zł – wszystkie wygrane z niego możesz od razu wypłacić na konto lub grać dalej, to będzie Twoja decyzja.

Aby korzystać ze strony PZBUK należy mieć skończone 18 lat.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    10 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments