Kevin Durant zdaje się być pewny, gdzie chce spędzić kolejne lata. Golden State Warriors wyglądają jak drużyna, która ma ochotę stworzyć prawdziwą dynastię. Bez KD nie byłoby łatwo, ale kibice drużyny mogą spać spokojnie. Skrzydłowy przyznał, że nigdzie się nie wybiera i podpisze w Oakland następny kontrakt.
Kevin Durant w rozmowie z The Athletic potwierdził, że na sto procent latem tego roku zwiążę się z Golden State Warriors nową umową. Tego rzecz jasna wszyscy oczekiwali. Zawodnik znalazł się w znakomitej sytuacji. W poprzednich rozgrywkach zdobył z Warriors swoje pierwsze mistrzostwo w karierze, teraz GSW stoją przed dużą szansą na powtórzenie tego sukcesu. KD z Warriors podpisał już dwa kontrakt, dwa razy po 1+1. Dzięki temu zawodnik zostawił w salary-cap drużyny wystarczająco dużo miejsca, by zostało na umowy dla jego kolegów.
W tym roku najprawdopodobniej zwiążę się z Wojownikami maksymalnym kontraktem. Tego jednak Durant nie chce przesądzać. – Kto wie co się stanie? Zajmiemy się tą sprawą już po zakończeniu sezonu – mówi. Czyżby był gotów na kolejne finansowe poświęcenia? W poprzednim roku pomógł Andre Iguodali i Shaunowi Livingstonowi. Gdyby nie zgodził się na redukcję swoich zarobków, Warriors prawdopodobnie nie byłoby stać na przedłużenie umów żadnego z dwójki wymienionych weteranów. A obaj przecież stanowią siłę ławki rezerwowych GSW.
– Nie martwię się o pieniądze. Priorytetem jest szczęście i to, co robię na parkiecie. Szczerze powiedziawszy zarobiłem tyle pieniędzy, że wystarczy mi do końca życia – dodaje. W nadchodzącym off-season Warriors będą mieli do zawodnika wczesne prawa Birda, a to oznacza możliwość zaproponowania dłuższej i lepszej finansowo umowy niż rywale. Wszystko jednak wskazuje na to, że generalny menadżer Wojowników – Bob Myers nie musi się martwić o gotowość do poświęceń Duranta. – […] Będę chciał podpisać wieloletnią umowę, by czuć się stabilnie – dodaje.
– Jednak na razie w ogóle się na tym nie skupiam, ponieważ cieszę się chwilą – kończy. Warriors dobrze wyszli z przerwy na Weekend Gwiazd i są w trakcie serii zwycięstw. Prawdopodobnie do samego końca sezonu regularnego będą walczyć z Houston Rockets o przewagę parkietu w ewentualnym finale konferencji pomiędzy drużynami. W 55 meczach sezonu, Durant notował na swoje konto średnio 26,1 punktu, 6,7 zbiórki, 5,4 asysty i 1,9 bloku trafiając 52,6 FG% oraz 42,8 3PT%. W sezonie regularnym Warriors z Rockets już nie zagrają.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
